sobota, 13 grudnia 2025
Imieniny: PL: Dalidy, Juliusza, Łucji| CZ: Lucie
Glos Live
/
Nahoru

Ostrawa: Poważny wypadek zamknął autostradę | 11.12.2025

Dzisiaj po godz. 5.00 zgłoszono zderzenie kilku pojazdów na autostradzie D56 w pobliżu Paskowa. Są ranni, jeden w stanie krytycznym. Według wstępnych ustaleń przyczyną była pęknięta opona tira. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Najpierw tir zderzył się z samochodem dostawczym. Fot. HZS MSK

Cztery osoby – trzech mężczyzn i jedna kobieta – w wieku od 23 do 50 lat odniosły lżejsze lub umiarkowane obrażenia, głównie klatki piersiowej, kręgosłupa i kończyn. Po udzieleniu im pierwszej pomocy ranni trafili do szpitali we Frydku-Mistku i Ostrawie. Jako pierwsi dotarli na miejsce strażacy.

– Sześćdziesięcioletniego mężczyznę ratownicy przejęli w czasie trwania jego reanimacji od strażaków, którzy wyciągnęli go z wozu. Miał zatrzymaną akcję serca, poważne obrażenia głowy, klatki piersiowej i kończyny dolnej – poinformował Lukáš Humpl, rzecznik pogotowia ratunkowego.

Strażacy przewożą rannego. Fot. HZS MSK. 

Po ok. 20 minutach udało si wznowić akcję serca. Mężczyznę po wykonaniu niezbędnych zabiegów  przewieziono w stanie krytycznym do Szpitala Uniwersyteckiego w Ostrawie.

Przyczynę zdarzenia opisała rzeczniczka policji Pavla Jirouškowa: – Jednemu z samochodów ciężarowych jadących w kierunku Frydka-Mistka pękła opona. To spowodowało, że tir uderzył w przejeżdżający obok samochód, a następnie w barierki. Ładunek częściowo się wysypał na przeciwny pas ruchu, gdzie do kłód drewna uderzyły kolejno trzy samochody osobowe. W kierunku na Ostrawę zderzyły się jeszcze dwa inne pojazdy. Autostrada w obu kierunkach została zamknięta. Ok. godz. 9.00 wznowiono ruch na jednym pasie w kierunku Frydka-Mistka.
Jak udało nam się ustalić, mini-autokar marki Mercedes, do którego uderzył samochód ciężarowy, należał do jednego z prywatnych przewoźników. W środku znajdowali się zaś polscy pracownicy jednej z pobliskich firm, zmierzający akurat na poranną zmianę. – To było coś strasznego. Do teraz nie mogę się z tego pozbierać. Tylko dzięki temu, że nasz kierowca brawurowo zareagował, nie doszło do jeszcze większej tragedii – powiedziała naszej redakcji bezpośrednia uczestniczka wypadku, która poprosiła nas o anonimowość w mediach. 
(jb)



Może Cię zainteresować.