Polska strona zobowiązała się do dalszego ograniczenia hałasu z kopalni „Turów” | 24.07.2025
Podczas
posiedzenia polsko-czeskiej komisji nadzorującej realizację porozumienia
dotyczącego kopalni „Turów” strona polska zobowiązała się do podjęcia kolejnych
środków, które pomogą zmniejszyć dobiegający z odkrywki hałas – poinformował w
środę przedstawiciel Czech w komisji Michal Pastvinský.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Kopalnia „Turów”. Fot. Wikimedia Commons
Było to
czwarte od podpisania międzyrządowej umowy o kopalni „Turów” w 2022 r.
posiedzenie komisji nadzorującej przede wszystkim rozwiązania dotyczące
negatywnych skutków wydobycia w kopalni węgla brunatnego na terytorium czeskim.
Zajmowano się na nim hałasem, wodami podziemnymi i zanieczyszczeniem powietrza.
Pomiary
prowadzone po czeskiej stronie wykazały, że hałas z kopalni od 2021 r. do
ostatnich pomiarów w maju br. w 22 przypadkach przekraczał nocny limit 40 dB,
jaki zaleca Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Pomiary są regularnie
prowadzone po czeskiej stronie w miejscowościach Vaclavice i Úhelná, położonych
najbliżej kopalni.
Pełnomocnik
czeskiego rządu do spraw kopalni „Turów” Michal Pastvinský z Ministerstwa
Środowiska tłumaczył dziennikarzom, że w Polsce obowiązują wyższe limity – 45
dB, a w przeszłości strona polska kwestionowała także metodologię pomiarów.– Obecnie
ich strona uznaje wyniki i przygotowuje środki zaradcze – powiedział.
Na
przekraczanie limitu hałasu zwrócił uwagę szef samorządu w województwie
libereckim Martin Puta. Przyznał, że długoterminowe limity hałasu nie są
przekraczane. – Występują krótkotrwałe przekroczenia, co w dłuższej
perspektywie jest nie do zaakceptowania – powiedział Puta.
Jego zdaniem
problem można rozwiązać technicznie. – Na przykład w nocy w części kopalni nie
będą funkcjonowały transportery taśmowe i inne maszyny wydobywcze, o ile nie
zostaną znalezione rozwiązania techniczne, które obniżą poziom hałasu –
stwierdził i wyraził nadzieję, że we wrześniu pojawią się konkretne informacje
o tym, co chce zrobić kierownictwo kopalni.
Według Puty
na posiedzeniu wspólnej komisji strona czeska przedstawiła polskim partnerom
projekty, na które przeznaczyła pieniądze z rekompensaty przewidzianej w umowie
z 2022 r. W regionie Liberca trwają prace nad nową stacją uzdatniania wody oraz
budowany jest rurociąg, który zapewni wystarczającą ilość wody pitnej
zagrożonym miejscowościom w bezpośrednim sąsiedztwie kopalni.Według
czeskiego pełnomocnika strona polska spełnia pozostałe elementy umowy. Powstała
m.in. specjalna podziemna bariera, która zapobiega odpływowi wód gruntowych z
sąsiadujących z kopalnią odkrywkową miejscowości. Ich mieszkańców przed hałasem
i pyłem z kopalni ma chronić obsadzony zielenią wał. Sama konstrukcja ziemna
już powstała, ale na jej zadrzewienie potrzeba kilku lat.
W ramach
umowy podpisanej przez premierów obu krajów strona polska wypłaciła Czechom
odszkodowanie w wysokości 45 mln euro, z czego 35 mln euro trafiło na konto
samorządu regionu libereckiego z przeznaczeniem dla Funduszu „Turów”.Polski
resort klimatu i środowiska poinformował w środę w komunikacie, że posiedzenie
Polsko-Czeskiej Komisji ds. kopalni Turów, które odbyło się Hrádku nad Nisou,
było okazją do omówienia kluczowych inwestycji zrealizowanych w ostatnich
latach, mających na celu ograniczenie wpływu działalności kopalni na środowisko
i jakość życia mieszkańców regionu.– Łączna
wartość inwestycji po stronie polskiej przekroczyła 14 mln zł – wyliczył resort
klimatu.