Prezydent Czech, Petr Pavel, przypomniał, że mimo różnych wypowiedzi w ostatnich tygodniach, dla niego jednoznacznym agresorem w konflikcie jest Rosja. Podobnie ukraiński ambasador w Czechach, Vasyl Zvaryč, podziękował za nieustającą solidarność z Ukrainą.

Po wystąpieniach polityków uczestnicy mieli okazję wysłuchać relacji osób bezpośrednio dotkniętych wojną. Aktorka i piosenkarka Jitka Čvančarová przedstawiła historie trojga dzieci, które przeżyły oblężenie Mariupola. Zwróciła uwagę, że od 1100 dni żadne z 7,5 miliona dzieci mieszkających na Ukrainie od 24 lutego 2022 roku nie czuje się bezpiecznie. Podkreśliła również, że Rosja zabiła już 599 dzieci, a wiele innych zostało rannych lub uprowadzonych.

Kolejne historie przedstawili piosenkarz Milan Peroutka i aktor Ivan Trojan. Głos zabrali także liderzy organizacji pozarządowych oraz aktor Václav Vydra. Po przemówieniach część uczestników udała się w marszu pamięci pod pomnik ukraińskiego poety Tarasa Szewczenki na placu Kinských.

Wielu uczestników przyniosło ze sobą flagi Ukrainy i Unii Europejskiej, sztuczne słoneczniki oraz żółto-niebieskie balony. Niektórzy mieli transparenty potępiające prezydenta Rosji, Władimira Putina, lub domagające się zwiększenia wydatków na obronność. Na znak wsparcia dla Ukrainy zabrzmiały dzwony kościoła Matki Bożej przed Tynem.

Wydarzenie zostało zorganizowane przez takie organizacje jak Paměť národa, Člověk v tísni, Milion chvilek pro demokracii, Díky, že můžem oraz Europejski Kongres Ukraińców. Amnesty International i Memorial Ukraina przygotowały wystawę zatytułowaną "Możecie to zatrzymać?", która w formie kalendarza przedstawia tragiczne historie dzieci dotkniętych wojną.

Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Według danych czeskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, na tydzień przed trzecią rocznicą inwazji, tymczasową ochroną w Czechach objętych było 397 400 osób z Ukrainy, w tym 96 800 dzieci i 17 700 osób powyżej 65. roku życia. W związku z rocznicą w całych Czechach odbywają się liczne wydarzenia wspierające Ukrainę.

Prezydent Pavel podkreślił, że nie można dopuścić do naruszenia prawa międzynarodowego ani nagradzać agresora za jego działania. Zaznaczył, że Ukraina dążyła do bycia suwerennym państwem po zakończeniu zimnej wojny, jednak Rosja złamała wszelkie umowy, anektowała Krym, a ostatecznie zaatakowała Ukrainę. Podkreślił również, że Czechy muszą nalegać, aby zarówno Ukraina, jak i Europa były obecne przy negocjacjach pokojowych.

Ambasador Zvaryč dodał, że jego kraj będzie nadal walczył o wolność i nie odda Rosji ani centymetra swojego terytorium. Podziękował także prezydentowi, rządowi oraz wszystkim Czechom za ich długotrwałą solidarność. Wyraził przekonanie, że głos Czech będzie słyszany zarówno w Waszyngtonie, jak i w Moskwie, co oznacza, że Ukraina jest częścią Europy i ma prawo być członkiem Unii Europejskiej oraz NATO. Podkreślił, że bezpieczeństwo Ukrainy i Europy jest ze sobą powiązane, a Ukraińcy będą nadal o nie walczyć.

Zvaryč stanowczo zaznaczył, że Ukraina nigdy nie uzna ani centymetra swojego terytorium za część Rosji. Wezwał do opuszczenia kraju przez rosyjskie siły oraz ukarania winnych agresji.