MK PZKO w Karwinie | 11.10.2024
Nominowane za pielęgnowanie polskiej tradycji balowej przez
organizowanie tradycyjnych Balów Polskich w Karwinie.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Fot. Danuta Chlup
Karwińskie koła PZKO organizują Bale Polskie od 2013 roku.
Ten pierwszy miał w swojej nazwie przymiotnik Reprezentacyjny i był kontynuacją
zorganizowanego rok wcześniej ogólnozwiązkowego Reprezentacyjnego Balu
Polskiego w Trzyńcu. Odbył się z wielką pompą w Domu Przyjaźni w
Karwinie-Frysztacie i był połączony z odsłonięciem tablicy upamiętniającej to,
że jego założycielami i fundatorami były miejscowe polskie organizacje. W
wydarzeniu tym wzięli udział konsul RP w Ostrawie Anna Olszewska i prezydent
Karwiny Tomáš Hanzel.
W 2014 roku, kiedy znów przyszła kolej na Trzyniec, bal
został odwołany ze względu na małe zainteresowanie. Wtedy karwiniacy zakasali
rękawy i zorganizowali swój drugi Bal Polski. W tym roku odbyła się jego
jubileuszowa, dziesiąta odsłona. Dwie edycje – w 2021 i 2022 roku – przekreślił
koronawirus.
Bal Polski w Karwinie jest od początku wspólnym dziełem
miejscowych kół PZKO w Darkowie, Frysztacie, Nowym Mieście, Raju i Starym
Mieście. Głównym organizatorem jest Roman Szarowski, wiceprezes frysztackiego
koła PZKO, gospodarzem zaś prezes MK PZKO w Darkowie Piotr Sztuła. – Każde koło
włącza się aktywnie w przygotowanie tej imprezy. Frysztat, Raj i Nowe Miasto
organizują bary, z kolei Stare Miasto i Darków zapewniają ciastka i dyżurują
przy wejściu – mówi Szarowski.
– Pomysł Balu Polskiego wyszedł z naszego koła we Frysztacie
i był pomysłem większej grupy ludzi – Leszka Kocha, Janusza Wałoszka, Bogdana
Zemene, Marka Matuszyńskiego i moim. Dawniej każde koło organizowało bale, chcieliśmy
więc wrócić do tej tradycji, którą dalej pielęgnujemy. Organizując Bal Polski,
chcieliśmy podkreślić, że w Karwinie mieszkają Polacy, którzy potrafią zrobić
wspaniały bal – dodaje wiceprezes frysztackiego koła. Dowodem na to, że
rzeczywiście tak się dzieje, jest pełna sala gości oraz bogaty program.
Organizatorzy dbają o to, żeby ich bal odbywający się co
roku w Domu Przyjaźni był polskim nie tylko z nazwy, ale posiadał prawdziwego
polskiego ducha. – Rozpoczynamy od tradycyjnego poloneza, konferansjer prowadzi
bal po polsku, tak ustalamy repertuar z kapelą, żeby nie brakowało polskich
przebojów. Jako wykonawców programu artystycznego zapraszamy polskie zespoły
taneczne, głównie z Zaolzia. Natomiast na tegorocznym, 10. Balu Polskim taką wisienką
na torcie był występ Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny z
Koszęcina – zaznacza Roman Szarowski.