Polacy stworzyli odbiornik określający dokładne położenie satelitów | 23.05.2024
Polscy inżynierowie opracowali odbiornik SEXTANS,
przeznaczony dla mikro- i nanosatelitów. Urządzenie pozwala na określanie
położenia orbiterów w przestrzeni kosmicznej z dokładnością do 2 m i
monitorowanie trajektorii ich lotu.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Fot. ARC
Odbiornik SEXTANS, opracowany w warszawskim oddziale
międzynarodowej grupy technologicznej GMV, potrafi precyzyjnie wyznaczyć
pozycję satelity na orbicie i jego prędkość z dokładnością do 0,01 m/s.
Odbiornik pozwala również na prowadzenie pomiarów w trybie ciągłym.
– To sprawia, że może być on kluczowym elementem wielu misji
kosmicznych, takich jak loty w formacji, obsługa satelitów na orbicie,
zarządzanie odpadami kosmicznymi, a nawet loty suborbitalne i wynoszenie
ładunków na niską orbitę okołoziemską – czytamy w komunikacie firmy GMV,
specjalizującej się m.in. w technologiach kosmicznych, lotniczych, obronnych i
telekomunikacyjnych.
Fot. Pixabay
W dokumencie znalazła się też informacja, że Europejska
Agencja Kosmiczna (ESA) zawarła z GMV kontrakt o wartości 78,4 mln euro na
opracowanie kluczowych technologii i zademonstrowanie zalet wykorzystania
satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej (Low Earth Orbit – LEO) dla
nawigacji, pozycjonowania i synchronizacji czasu (Positioning, Navigation and
Timing – PNT). Przedsiębiorstwo ma m.in. stworzyć testowy odbiornik użytkownika
i zademonstrować usługę LEO-PNT.
Tradycyjna nawigacja satelitarna opierała się na satelitach
znajdujących się na średniej orbicie okołoziemskiej (Medium Earth Orbit – MEO).
Podstawą przyszłych systemów nawigacji będą orbitery krążące na różnych
wysokościach. Jak przekonują inżynierowie z GMV, wykorzystanie niskich orbit
okołoziemskich może przynieść wiele korzyści, m.in. większą dokładność sygnału.
Umowa GMV i ESA zakłada, że do 2027 r. na orbicie znajdzie
się pięć satelitów, pierwszy zostanie wystrzelony w ciągu 20 miesięcy od
rozpoczęcia projektu. Orbitery LEO-PNT mają zrewolucjonizować nawigację
satelitarną dzięki zaawansowanym sygnałom na pasmach UHF, L, S i C,
wspierającym systemy Galileo i GPS. Będą też wyposażone w funkcję „LEO shield”,
oceniającą sygnały GNSS (Globalny System Nawigacji Satelitarnej – Global
Navigation Satellite Systems) w czasie rzeczywistym. Ułatwi to ostrzeganie
użytkowników w przypadku awarii.