100 lat temu rozpoczęły się pierwsze zimowe igrzyska olimpijskie | 25.01.2024
Sto lat temu,
od 25 stycznia do 4 lutego 1924 roku, we francuskim kurorcie Chamonix
zorganizowano Tydzień Sportów Zimowych, który rok później Kongres MKOl uznał za
pierwsze zimowe igrzyska olimpijskie.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Fot. www.pl.m.wikipedia.org
U podnóża Mt.
Blanc zjawiło się 293 sportowców (w tym 13 kobiet) z 16 krajów, by rywalizować
w 14 konkurencjach sportów zimowych. W tym gronie nie zabrakło Polaków, choć w
bardzo skromnej liczbie dziewięciorga zawodników. Podróżująca koleją, „z
przygodami” polska ekipa nie zdążyła przybyć na czas i w ceremonii otwarcia
imprezy zastąpili ją dwaj dziennikarze. Jeden z nich, Kazimierz Smogorzewski
niósł dumnie polską flagę.
Na szczęście
na start nie spóźnił się łyżwiarz Leon Jucewicz. Właśnie ten 21-letni wówczas
reprezentant AZS AWF Warszawa uzyskał „przyzwoity” wynik – ósme miejsce w
wieloboju łyżwiarskim (32 pkt). Najlepszą lokatę osiągnął w biegu na dystansie
10 000 m – 14. z czasem 20:40.8. Zwycięzca tego biegu Fin Julius Skutnabb miał
czas lepszy o ok. 2 minuty. Ale nie on, lecz jego rodak Clas Thunberg
triumfował w wieloboju (5,5 pkt), a także na dystansach 1500 i 5000 metrów.
Zdobył dla Finlandii trzy złote medale. W sprincie na 500 m najlepszy był
Amerykanin Charles Jewtraw z czasem 44,0 s. Notabene, zwycięzcom nie wręczano
medali, dopiero po roku rozesłano je... pocztą!
Reprezentanci
Polski nie błyszczeli w konkurencjach narciarskich imprezy w Chamonix. I tak,
m.in. Andrzej Krzeptowski (SNPTT Zakopane) zajął 19. miejsce w narciarskiej
kombinacji klasycznej. Franciszek Bujak, także z SNPTT (Sekcja Narciarstwa
Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego) był 28. na mecie biegu na 18 km. Wziął też
udział w kombinacji klasycznej. W biegu był 27., ale zrezygnował z konkursu
skoku i nie został sklasyfikowany. Szczepan Witkowski (Czarni Lwów) przybiegł
na metę biegu na 50 km na 21. miejscu.
W polskiej
ekipie znalazła się też jedna kobieta, Elżbieta Ziętkiewicz, która zgłosiła się
do rywalizacji z mężczyznami w biegu narciarskim, bo w programie zawodów nie
przewidziano konkurencji kobiecych. Jednak organizatorzy nie dopuścili do
startu odważnej Polki.
Natomiast nie
stwarzano przeszkód, by 11-letnia Norweżka, Sonja Henie, wzięła udział w
zawodach łyżwiarstwa figurowego. Zajęła ósme, ostatnie miejsce. Kto mógł
wówczas przypuszczać, że ta łyżwiarka to przyszła trzykrotna mistrzyni
olimpijska, w latach 1928, 1932, 1936.
Właśnie rodacy
słynnej potem Henie, wraz z Finami zdominowali tę pierwszą rywalizację
olimpijską, zdobywając po cztery złote medale (bilans medalowy tych ekip to
Norwegia 4-4-7, a Finlandia 4-3-3).Ta dominacja
Skandynawów w zimowych Igrzyskach Olimpijskich trwała zresztą aż do czasu, gdy
program igrzysk wzbogacono o konkurencje alpejskie.