niedziela, 5 maja 2024
Imieniny: PL: Irydy, Tamary, Waldemara| CZ: Klaudie
Glos Live
/
Nahoru

24. Dożynki w Trzanowicach: pogoda nikomu nie zepsuła humorów  | 24.09.2023

Deszczowa aura może i pokrzyżowała nieco plany organizatorów 24. Dożynek w Trzanowicach, ale dzięki występom najmłodszych wykonawców atmosfera była znakomita. – W Trzanowicach wychowuje się dzieci wspaniale. Z szacunkiem do tradycji i  z miłością do regionu. Gratuluję i zazdroszczę. Tak powinno być w każdej gminie - stwierdziła obecna na dożynkach konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Uczestnicy dożynek mieli okazji zobaczyć występ przygotowany przez dzieci w ramach letnich kolonii językowych oraz ceremoniał dożynkowy. Fot. Łukasz Klimaniec
Miał być dożynkowy korowód i zabawa w plenerze, ale z powodu deszczu trzeba było zmienić plany – 24. Dożynki w Trzanowicach musiały obejść się bez korowodu, a część artystyczna została przeniesiona do sali domu kultury. Gospodarzami dożynek, już po raz dziewiąty z rzędu, byli Gabriela i Richard Jochymkowie. Miejscowe Koło PZKO znakomicie zadbało o wystrój  wydarzenia oraz – wspólnie ze strażakami – o ofertę gastronomiczną: były placki, kołocze, mięso z kamienia, hot dogi oraz napoje.

Uczestnicy dożynek mieli okazji zobaczyć występ przygotowany przez dzieci w ramach letnich kolonii językowych oraz ceremoniał dożynkowy. Plony pobłogosławili dziekan Rudolf Sikora oraz pastor Erich Bocek, a na scenie zaprezentowały się dzieci z PSP w Gnojniku, „Dziecka z Trzanowic” i ZT Trzanowice oraz dzieci z czeskiej szkoły podstawowej. Nowością tegorocznych dożynek w Trzanowicach był przegląd talentów. 

– Widząc dzieci dumnie noszące stroje waszych przodków kłaniam się nisko waszemu sposobowi wychowania. Bo w Trzanowicach wychowuje się dzieci wspaniale: z szacunkiem do tradycji i z miłością do regonu. A udział w dożynkach potwierdza miłość do swojej małej ojczyny. Tego gratuluję i zazdroszczę, bo tak powinno być w każdej gminie – powiedziała obecna na dożynkach konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz.

Helena Legowicz, prezes Zarządu Głównego PZKO nie ukrywała podziwu nad pracą z dziećmi, jaka jest prowadzona w Trzanowicach.
– W dzieciach nasza przyszłość. Bez nich nie utrzymamy polskości, naszych tradycji, w tym tradycji  dożynkowych. Dziękuję za tę pracę – powiedziała.

Dorota Uherek, członek zarządu MK PZKO Trzanowice ds. kultury, organizatorka półkolonii i pomysłodawczyni kółka tanecznego „Dziecka z Trzanowic” przyznała, że po wakacyjnych półkoloniach dzieci z miały bardzo intensywny czas.

– Z „Dzieckami z Trzanowic” dużo jeździliśmy. Praktycznie po wszystkich dożynkach. Byliśmy w  Oldrzychowicach, Gutach, Stonawie, Karwinie. Niemal w każdy weekend mieliśmy występ. Ale jeździliśmy z tą malutką grupą, a nie z całym zespołem – wyjaśniła. - U nas kłopot z tym jest taki, że  w Trzanowicach nie mamy szkoły. Dlatego też w zespole są dzieci także z okolicznych wsi – ze Śmiłowic, z Trzycieża, z Ligotki, z Gnojnika. To grupa 15 dzieci, które chodzą do „Dziecek z Trzanowic”. Młodzieżowy zespół tworzą cztery pary. A moja córka odziedziczyła zapał do tych zajęć i prowadzi z dziećmi choreografię. Mi zostały sprawy techniczne – uśmiechała się. 
  
GALERIE Dożynki w Trzanowicach