niedziela, 3 sierpnia 2025
Imieniny: PL: Augustyna, Kamelii, Lidii| CZ: Miluše
_-_transp.png){kind=spacer}
/ 
30. Rajd o Kyrpce Macieja pobił wszelkie rekordy | 03.08.2025
Taka frekwencja nikomu z organizatorów nawet się nie śniła.
W sobotnim Rajdzie o Kyrpce Macieja, jednej z imprez towarzyszących „Gorolskimu
Świętu”, wzięło udział 349 turystów, co jest dotychczasowym rekordem. Dla
porównania w tych najbardziej uczęszczanych edycjach było ich ponad 200. Na
mecie zabrakło dyplomów.
Ten tekst przeczytasz za 3 min.
Na mecie rajdu panował w sobotę niebywały ruch. Fot. BEATA SCHÖNWALD
Zdaniem Haliny Twardzik, prezes Polskiego Towarzystwa
Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski”, który organizuje rajd”, swoje zrobiła z
pewnością pogoda – ciepła i przyjemna. – Myślę, że jubileuszowa oferta, m.in. z
darmowym autobusem dla uczestników oraz to, że imprezę tę rozreklamowaliśmy
m.in. w mediach społecznościowych przyciągnęło tak wielu rajdowiczów. Jest
bardzo dużo rodzin z dziećmi, z czego niezmiernie cieszymy – podkreśliła.
Nic więc dziwnego, że do najbardziej uczęszczanych tras tegorocznego rajdu należała trasa obrazkowa dla dzieci prowadząca z Piosecznej przez Baginiec do Lasku Miejskiego w Jabłonkowie, gdzie znajdowała się meta wszystkich siedmiu pieszych tras i jednej rowerowej. Wzięło w niej udział ponad 80 osób. Podobnym powodzeniem cieszyła się jedyna „stara” w tej edycji trasa z Mostów k. Jabłonkowa przez Boconowice.
Aneta Kopeć z roczną córeczką Indi McKay i mężem przyjechała na rajd z… Nowej Zelandii. – Wybraliśmy trasę dla dzieci. Pochodzę z Wędryni i zawsze chodziliśmy na „Gorola”. Stwierdziłam, że fajnie byłoby pokazać małej nasze tradycje – przyznała w rozmowie z „Głosem”.
Nowe w tym roku, liczące bez mała 15 kilometrów trasy z Kubalonki i z Istebnej przez Kiczory, Gróniczek, Baginiec i Pioseczną wybrały Marta Fierla i Danuše Staňkowa z Karwiny. Ta pierwsza jest stałą bywalczynią rajdów organizowanych przez „BŚ”, ta druga uczestniczyła w nim pierwszy raz. – Jestem tu z siostrą i kuzynką. Siostra znalazła informację o tym wydarzeniu w internecie, kuzynka z kolei zauważyła plakat w Bystrzycy. Stwierdziliśmy, że skoro z Karwiny jedzie autobus, to nie ma się nad czym zastanawiać – zdradziła pani Danka.
Rajd o Kyrpce Macieja odbywa się regularnie od 1995 roku. W tym roku miał swoją jubileuszową 30. edycję. – Trasy różnie się zmieniały, ale jego duch pozostał ten sam. Wędrujemy wszyscy razem niezależnie od wieku i pogody, od kilku lat również z udziałem osób z niepełnosprawnościami – zaznaczył Marek Rusz podczas uroczystego zakończenia tej turystycznej imprezy. Miało ono miejsce na scenie Lasku Miejskiego w Jabłonkowie kwadrans przed rozpoczęciem oficjalnego programu 78. „Gorolskigo Święta”.
Z tego miejsca ogłoszono też zwycięzców konkursów towarzyszących rajdowi oraz losowania. Prawdziwe skórzane kyrpce wręczono najmłodszej i najbardziej zasłużonej uczestniczce – Lenie Murawskiej i Anieli Macurze. Zwycięzcą kwizu został Tomasz Onderek, zaś najstarszą fotografię z rajdu przysłała na konkurs Wanda Wigłasz. Oboje otrzymali skarpetki ze specjalnej edycji wydanej z okazji „Gorolskigo Święta”. Rajd zakończono przez wspólne odśpiewanie pieśni „Szumi jawor”, którą zaintonowała wiceprezes ds. turystyki Wanda Farnik.
Nic więc dziwnego, że do najbardziej uczęszczanych tras tegorocznego rajdu należała trasa obrazkowa dla dzieci prowadząca z Piosecznej przez Baginiec do Lasku Miejskiego w Jabłonkowie, gdzie znajdowała się meta wszystkich siedmiu pieszych tras i jednej rowerowej. Wzięło w niej udział ponad 80 osób. Podobnym powodzeniem cieszyła się jedyna „stara” w tej edycji trasa z Mostów k. Jabłonkowa przez Boconowice.
Aneta Kopeć z roczną córeczką Indi McKay i mężem przyjechała na rajd z… Nowej Zelandii. – Wybraliśmy trasę dla dzieci. Pochodzę z Wędryni i zawsze chodziliśmy na „Gorola”. Stwierdziłam, że fajnie byłoby pokazać małej nasze tradycje – przyznała w rozmowie z „Głosem”.
Nowe w tym roku, liczące bez mała 15 kilometrów trasy z Kubalonki i z Istebnej przez Kiczory, Gróniczek, Baginiec i Pioseczną wybrały Marta Fierla i Danuše Staňkowa z Karwiny. Ta pierwsza jest stałą bywalczynią rajdów organizowanych przez „BŚ”, ta druga uczestniczyła w nim pierwszy raz. – Jestem tu z siostrą i kuzynką. Siostra znalazła informację o tym wydarzeniu w internecie, kuzynka z kolei zauważyła plakat w Bystrzycy. Stwierdziliśmy, że skoro z Karwiny jedzie autobus, to nie ma się nad czym zastanawiać – zdradziła pani Danka.
Rajd o Kyrpce Macieja odbywa się regularnie od 1995 roku. W tym roku miał swoją jubileuszową 30. edycję. – Trasy różnie się zmieniały, ale jego duch pozostał ten sam. Wędrujemy wszyscy razem niezależnie od wieku i pogody, od kilku lat również z udziałem osób z niepełnosprawnościami – zaznaczył Marek Rusz podczas uroczystego zakończenia tej turystycznej imprezy. Miało ono miejsce na scenie Lasku Miejskiego w Jabłonkowie kwadrans przed rozpoczęciem oficjalnego programu 78. „Gorolskigo Święta”.
Z tego miejsca ogłoszono też zwycięzców konkursów towarzyszących rajdowi oraz losowania. Prawdziwe skórzane kyrpce wręczono najmłodszej i najbardziej zasłużonej uczestniczce – Lenie Murawskiej i Anieli Macurze. Zwycięzcą kwizu został Tomasz Onderek, zaś najstarszą fotografię z rajdu przysłała na konkurs Wanda Wigłasz. Oboje otrzymali skarpetki ze specjalnej edycji wydanej z okazji „Gorolskigo Święta”. Rajd zakończono przez wspólne odśpiewanie pieśni „Szumi jawor”, którą zaintonowała wiceprezes ds. turystyki Wanda Farnik.
GALERIE Rajd o Kyrpce Macieja
