31. Babie Lato Filmowe: widzowie obejrzeli „Zieloną granicę” | 06.10.2023
Ten film jest jednym z największych skandali politycznych w Polsce w ostatnich latach – mówił Grzegorz Pieńkowski, filmoznawca i historyk filmu zapowiadając w piątek w kinie Kosmos w Trzyńcu „Zieloną granicę” Agnieszki Holland. W ramach 31. Babiego Lata Filmowego ten film obejrzeli uczniowie z Polskiego Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie, gimnazjum w Trzyńcu, trzynieckiej handlówki oraz zaproszeni goście.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
W piątek w kinie Kosmos w Trzyńcu w ramach przedpremierowego pokazu w Czechach widzowie obejrzeli „Zieloną granicę”. Fot. Łukasz Klimaniec
31. Babie Lato Filmowe rozpoczęło się od wtorkowego pokazu
filmu „Detektyw Bruno”, który spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem młodych
widzów szkół podstawowych z polskim językiem nauczania z Trzyńca, Wędryni i
Bystrzycy. W czwartek w Bystrzycy widzowie obejrzeli obraz Jacka Lusińskiego „Śubuk”, a w piątek w kinie Kosmos w
Trzyńcu w ramach przedpremierowego pokazu w Czechach uczniowie z gimnazjum w
Trzyńcu, Polskiego Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego
w Czeskim Cieszynie oraz trzynieckiej handlówki oraz zaproszeni goście obejrzeli
„Zieloną granicę” Agnieszki Holland, która w czeskich kinach oficjalnie pojawi
się 19 października.
– Ten film jest jednym z największych skandali politycznych
w Polsce w ostatnich latach – mówił Grzegorz Pieńkowski, filmoznawca i historyk filmu, który w zastępstwie Tadeusza Wantuły
(nieobecnego z powodu zdrowotnych) zapowiedział projekcję. – Przeciwko
temu filmowi wystąpiły najważniejsze osoby z rządu polskiego – prezydent, premier,
ministrowie. Wszyscy – nie oglądając tego filmu – powiedzieli, że jest to film
zły i antypolski – dodał.
Filmoznawca nakreślił tło akcji filmu
wskazując, że jednym z przejawów wojny Rosji z Ukrainą było kierowanie przez
Białoruś uchodźców z Syrii do Polski. Zaznaczył, że uchodźcy byli przewożeni
samolotami z Azji i Aryki do Mińska skąd autokarami dowożono ich na białorusko-polską
granicę. I pozostawiano samym sobie, na ziemi niczyjjej, bez żywności i opieki medycznej.
– Zaczęło się tam piekło, bo ci ludzie dla jednych byli narzędziem
wprowadzającym zamieszanie, a dla Polski byli tymi, którzy zgodnie z prawem nie
mogą na terytorium Polski wejść. Tych ludzi trzymano na granicy bez względu na pogodę
– dodał.
Zauważył, że wolontariusze, którzy nieśli pomoc uchodźcom, byli
oskarżani o działania antypaństwowe. – Agnieszka Holland w tym filmie mówi: „zastanówcie się
nad tym, co robicie”. Czy polityka rządowa powinna wpływać na życie zwykłych,
małych ludzi żyjących swoim życie. Zastanówcie się nad tym, czy można kogoś
odrzucać i negować jego człowieczeństwo tylko dlatego, że jest inny i że nie jest
obywatelem naszego państwa? Pyta, gdzie podział się humanitaryzm i co się z
nami wszystkimi stało, że dochodzi do takich sytuacji – dodał.
Film został wyświetlony z czeskimi napisami. – Ciężki,
mocny, poruszający, smutny – można było usłyszeć od widzów po zakończonej projekcji.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA (PONIŻEJ PLAKATU)
GALERIE Zielona granica w Trzyńcu