No i mamy wiosnę... Przyszła w czwarek 20 marca o godz. 10.01 | 20.03.2025
W
czwartek 20 marca o godz. 10.01, gdy Słońce przeszło przez punkt równonocy
wiosennej, rozpoczęła się astronomiczna wiosna. Ta pora roku to dobry czas
na obserwację tzw. światła zodiakalnego, Jowisza i Marsa. Przebojem wiosennych
obserwacji będzie częściowe zaćmienie Słońca.
Ten tekst przeczytasz za 3 min.
Wiosna przyszła do nas 20 marca o godz. 10.01. Fot. Pixabay
Początek
astronomicznej wiosny następuje, gdy Słońce przejdzie przez tzw. punkt Barana.
Następuje wtedy zrównanie dnia z nocą, czyli równonoc i od tego momentu noce są
już krótsze od dni.
Punkt Barana
to miejsce przecięcia dwóch okręgów: ekliptyki i równika niebieskiego.
Ekliptyka to okrąg, po którym pozornie porusza się Słońce po niebie w ciągu
roku. Z kolei równik niebieski można sobie wyobrazić jako przedłużenie w kosmos
płaszczyzny równika ziemskiego. Drugim miejscem przecięcia tych okręgów jest
punkt Wagi. Jego przekroczenie przez Słońce oznacza początek jesieni.
Choć wiosną
noce stają się krótsze, to coraz przyjemniejsza aura sprzyja miłośnikom
obserwacji astronomicznych. Pierwszą atrakcją wiosennego nieba i to za dnia
będzie częściowe zaćmienie Słońca, które nastąpi już 29 marca. Maksimum
zaćmienia nastąpi tuż przed godziną 12.30, kiedy zakryte zostanie około 15
proc. traczy słonecznej.
– Lepsze
warunki do obserwacji będą w okolicach Szczecina, a więc w północno-zachodnim
zakątku naszego kraju. Trochę gorzej z obserwacjami będzie w okolicach np.
Białegostoku. Choć będzie to zaćmienie częściowe, a właściwie powierzchnia
Słońca zostanie lekko liźnięta, to warto to niezwykłe zjawisko obserwować –
zachęcił Jerzy Rafalski z Centrum Popularyzacji Kosmosu Planetarium w Toruniu.
Przy
obserwacjach trzeba jednak koniecznie pamiętać o odpowiednich zabezpieczeniach
sprzętu, a zwłaszcza oczu za pomocą silnych, przeznaczonych do obserwacji
Słońca filtrów.
– Początek
wiosny to także czas, kiedy możemy próbować znaleźć tzw. światło zodiakalne. W
Układzie Słonecznym mamy sporo pyłu i właśnie teraz wiosną można próbować
obserwować taki słup świetlny po zachodzie Słońca. To właśnie pył oświetlany
przez Słońce. Jest to dość trudne zjawisko do zaobserwowania. Najlepiej
wypatrywać go tuż po zachodzie Słońca tam, gdzie schowało się pod horyzont na
ciemnym niebie. Powinniśmy zobaczyć wtedy lekko świecący klin. Jednak będzie to
możliwe z dala od świateł miejskich i wysokich budynków – opisał astronom.
Jedno z
ciekawszych astronomicznych zjawisk nastąpi 1 kwietnia, kiedy Księżyc w postaci
wąskiego sierpa będzie zakrywał Plejady. To gromada gwiazd skupionych w jednym
miejscu na niebie, które dobrze widać gołym okiem.
Warto też
zwrócić uwagę na wiosenne gwiazdozbiory. Wysoko, prawie w zenicie, świecić
będzie Wielki Wóz. Gdy spojrzymy na jego biegnący w stronę południa „złamany
dyszel”, to wskaże nam on dwie wiosenne gwiazdy. Pierwszą z nich będzie Arktur.
Znajdujący się nad południowym horyzontem jest najjaśniejszą gwiazdą z jednej z
najstarszych konstelacji - Wolarza. Jeszcze niżej nad południowym horyzontem
widoczna będzie Spica, najjaśniejsza gwiazda z konstelacji Panny, świetnie
widoczna nawet z miasta.