Ostrawa: Gorąco na lodzie. Ruszają hokejowe MŚ | 10.05.2024
16 drużyn
narodowych, 64 mecze, bezcenne emocje. W piątek w Pradze i Ostrawie
rozpoczynają się hokejowe mistrzostwa świata elity, w których po 22 latach
przerwy zagrają też Polacy. Drużyna trenera Róberta Kalábera przygotowuje się
do pierwszego starcia w Ostrawie, które zaplanowano na godz. 16.20 w sobotę.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Wczorajszy pierwszy trening w Ostrawie. Na pierwszym planie Kamil Wałęga. Fot. Michał Chwieduk/PZHL
Biało-czerwoni
po długich latach nieobecności w elitarnej hokejowej rodzinie wrócili do
najwyższej kategorii mistrzostw świata w idealnym momencie – po dziewięciu
latach czempionat globu znów zagości bowiem w Republice Czeskiej. Polacy
wrócili nie tylko w idealnym momencie, ale też zagrają w prawie idealnym
miejscu – Ostrawie, która na dwa tygodnie zamieni się w drugi dom dla fanów
znad Wisły. Według informacji organizatorów, nad Ostrawicę przyjedzie całkiem
pokaźna grupa polskich kibiców, w równie potężnej liczbie zameldują się w
stolicy województwa morawsko-śląskiego także kibice reprezentacji Słowacji. –
Nie dysponujemy dokładnymi danymi, ale może to być nawet kilkanaście tysięcy polskich fanów – powiedział wczoraj „Głosowi” Štěpán Sedláček z działu prasowego
mistrzostw świata.
Trener Róbert Kaláber prowadzi czwartkowy trening. Fot. Michał Chwieduk/PZHL
Właśnie mecz
Polski i Słowacji, zaplanowany na najbliższą środę o godz. 20.20, został
najszybciej wyprzedany spośród pakietu spotkań grupy B w Ostravar Arenie.
Oprócz Słowaków w grupie B znajdują się też mocne reprezentacje Szwecji i
Stanów Zjednoczonych, są nieobliczalni Niemcy i Łotysze oraz zespoły, które
podobnie jak Polacy przystępują do rozgrywek z tylko jednym planem: ustrzec się
degradacji. W zasięgu biało-czerwonych są w tych mistrzostwach na pewno ekipy
Francji i Kazachstanu, mecze z tymi rywalami trzeba więc koniecznie wygrać. Na
pierwszy ogień podopieczni Róberta Kalábera zmierzą się w sobotę z Łotwą
(16.20), z którą mogą tylko sprawić niespodziankę.
Fot. Michał Chwieduk/PZHL
„Głos” z
oficjalną dziennikarską akredytacją mistrzostw świata będzie śledził głównie
rywalizację w ostrawskiej grupie B, którą zainauguruje dzisiejszy mecz otwarcia
Słowacja – Niemcy (początek o godz. 16.20). Na 20.20 zaplanowano hit piątkowej
ramówki mistrzostw, pojedynek pomiędzy faworytami ostrawskiej grupy, Szwecją i
Stanami Zjednoczonymi. Faza grupowa potrwa do 21 maja, cztery czołowe drużyny z
każdej grupy automatycznie zakwalifikują się do fazy pucharowej ukierunkowanej
na wyłonienie mistrza świata. Ostatnie zespoły z grup A (Praga) i B (Ostrawa)
zostaną zdegradowane do Dywizji I Grupy A. W obu miastach-gospodarzach
czempionatu odbędą się po dwa pojedynki ćwierćfinałowe (23 maja), następnie
turniej zagości już wyłącznie w stolicy RC, w praskiej O2 Arenie, gdzie 26 maja
zostanie rozegrany mecz finałowy. Mistrzowskiego tytułu sprzed roku bronią
hokeiści Kanady.
Fot. Michał Chwieduk/PZHL
Ostrawa żyje
mistrzostwami od prawie trzech miesięcy. W różnych strefach miasta można trafić
na duże billboardy z hokejową tematyką, miejscowi hotelarze od marca radykalnie
podnieśli też ceny swoich usług. Niektóre hotele w mieście podrożały nawet
dwukrotnie. Według wstępnych danych organizatorów, spora grupa polskich kibiców
będzie przyjeżdżała do Ostrawy na jeden dzień, druga grupa „rozbije w mieście
biwak” do końca fazy grupowej. Już teraz zacierają więc ręce z radości
miejscowi właściciele punktów gastronomicznych. Mistrzostwom świata 2024 towarzyszą rygorystyczne przepisy i warunki bezpieczeństwa. Tylko w Ostrawie w pogotowiu będzie codziennie ponad 600 umundurowanych policjantów, którzy będą troszczyli się o bezpieczeństwo kibiców i mieszkańców w trakcie dwutygodniowego czempionatu.