niedziela, 5 maja 2024
Imieniny: PL: Irydy, Tamary, Waldemara| CZ: Klaudie
_-_transp.png){kind=spacer}
/ 
Nahoru
„Fedrowani z folklorym”. Sucha Górna pokazała, jak połączyć różne tradycje | 24.09.2023
Wydawałoby się, że „fedrowanie” i „folklor” to słowa, które nie mają ze sobą wiele wspólnego. Ale w Suchej Górnej od dwunastu lat świetnie pokazują, jak można dobrze połączyć tradycje folklorystyczne z kulturą górniczą regionu. W sobotę w Domu Robotniczym na imprezie organizowanej przez gminę oraz MK PZKO w Suchej Górnej uczestnicy świetnie się bawili oklaskując występy zespołów z Polski, Słowacji, Czech i Węgier.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
„Fedrowani z folklorym”. Tu zawsze jest barwnie, wesoło i z przytupem. Fot. Norbert Dąbkowski
„Fedrowani z folklorym” to wyjątkowe na skalę regionu wydarzenie, które łączy tradycję górniczą z tradycją folklorystyczną. Organizowana od 2006 roku – początkowo co rok, teraz co dwa lata – impreza zawsze przyciąga mnóstwo osób. Wielu z nich przychodzi ubranych w stroje górnicze i ludowe. Nie inaczej było i tym razem – wśród gości nie brakowało pań i panów w odświętnych górniczych mundurach.
– To dla nich dobra okazja, by mogli przyjść i zaprezentować swój galowy mundur – przyznała Mariola Weiser, jedna z organizatorek wydarzenia – Staramy się połączyć te dwie odrębne rzeczy. One z pozoru są różne, ale ta kultura górnicza, ten folklor górniczy, jest specyficzny dla naszego regionu. Pokazujemy coś, czego nigdzie indziej nie ma w takich rozmiarach. Dlatego można tu zobaczyć zespoły, które pokazują kulturę i tradycje mniejszości, jakie pojawiały się na tym naszym skrawku ziemi prezentując swój folklor. Tak, jak kiedyś na szychtach pracowali ludzie z Węgier, Polski, Czech i Słowacji, tak i u nas występują zespoły z tych krajów – dodała.
Marian Pilch, wiceprezes MK PZKO w Suchej Górnej przyznał, że „Fedrowanim z folklorym” to impreza, która łączy ludzi w Suchej Górnej.
– Przychodzą i Czesi, i Polacy. Ta impreza przyciąga, bo staramy się, żeby program był urozmaicony. Sięgając do korzeni regionu, w którym pracowali ludzie z okolicznych państw – sporo było przecież Słowaków, Węgrów Czechów, Polaków – zapraszamy do nas ciekawe zespoły, by niektórzy uczestnicy może i wspomnieli swoje lata dzieciństwa – przyznał.
W Domu Robotniczym w Suchej Górnej w sobotę wystąpiły „Muzika Milana Rendoša” ze Słowacji, węgierski zespół „Fitos Dezsö Tartsulat”, Studencki Zespół Pieśni i Tańca „Katowice” Uniwersytetu Śląskiego, folklorystyczny zespół „Mladina” z Pilzna, a także górnicza orkiestra dęta „Mix Orchestra” z gminy Lubomia oraz „Chórek” i zespół „Šmykňa”.
– To dla nich dobra okazja, by mogli przyjść i zaprezentować swój galowy mundur – przyznała Mariola Weiser, jedna z organizatorek wydarzenia – Staramy się połączyć te dwie odrębne rzeczy. One z pozoru są różne, ale ta kultura górnicza, ten folklor górniczy, jest specyficzny dla naszego regionu. Pokazujemy coś, czego nigdzie indziej nie ma w takich rozmiarach. Dlatego można tu zobaczyć zespoły, które pokazują kulturę i tradycje mniejszości, jakie pojawiały się na tym naszym skrawku ziemi prezentując swój folklor. Tak, jak kiedyś na szychtach pracowali ludzie z Węgier, Polski, Czech i Słowacji, tak i u nas występują zespoły z tych krajów – dodała.
Marian Pilch, wiceprezes MK PZKO w Suchej Górnej przyznał, że „Fedrowanim z folklorym” to impreza, która łączy ludzi w Suchej Górnej.
– Przychodzą i Czesi, i Polacy. Ta impreza przyciąga, bo staramy się, żeby program był urozmaicony. Sięgając do korzeni regionu, w którym pracowali ludzie z okolicznych państw – sporo było przecież Słowaków, Węgrów Czechów, Polaków – zapraszamy do nas ciekawe zespoły, by niektórzy uczestnicy może i wspomnieli swoje lata dzieciństwa – przyznał.
W Domu Robotniczym w Suchej Górnej w sobotę wystąpiły „Muzika Milana Rendoša” ze Słowacji, węgierski zespół „Fitos Dezsö Tartsulat”, Studencki Zespół Pieśni i Tańca „Katowice” Uniwersytetu Śląskiego, folklorystyczny zespół „Mladina” z Pilzna, a także górnicza orkiestra dęta „Mix Orchestra” z gminy Lubomia oraz „Chórek” i zespół „Šmykňa”.
Tegoroczna, dwunasta edycja była o tyle wyjątkowa, że honorowy patronat nad „Fedrowanim z folklorym” objęła pierwsza dama Republiki Czeskiej Eva Pavlowa. A w holu przed wejściem na salę goście imprezy mogli oglądać wystawę zdjęć prezentujących mieszkańców regionu w strojach ludowych – góralskich, górniczych, cieszyńskich czy orłowskich.
