Kierunek Szwecja! Niezwykła wyprawa uczniów z polskiej podstawówki w Czeskim Cieszynie na Olandię | 20.06.2023
Płynęli promem, karmili łosie, poznali północną i południową część drugiej co do wielkości wyspy Szwecji, odwiedzili Muzeum Nagrody Nobla w Sztokholmie, widzieli zmianę warty przed pałacem w Kopenhadze, skorzystali nawet z wyjątkowo łaskawego szwedzkiego lata – 46-osobowa grupa ze Szkoły Podstawowej z Polskim Językiem Nauczania w Czeskim Cieszynie wróciła właśnie z niecodziennej wycieczki na Olandię.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Grupa ze Szkoły Podstawowej z Polskim Językiem Nauczania w Czeskim Cieszynie wybrała na wycieczkę nieoczywisty kierunek - Szwecję. Fot. materiały szkoły
GALERIE PSP w Szwecji
Choć szkolne wyjazdy językowe kojarzą się z reguły z
wyprawami na Wysypy Brytyjskie, grupa uczniów z klas 8 i 9 Szkoły Podstawowej z
Polskim Językiem Nauczania w Czeskim Cieszynie pod opieką nauczycielek Heleny
Pękały, Beaty Bojdy, Marty Bocek i Małgorzaty Piaseckiej obrała nieoczywisty kierunek.
Od 12 do 18 czerwca młodzież z opiekunkami poznawała Szwecję przebywając w
ośrodku kempingowym na wyspie Olandii, na którą podróżowali korzystając z rozmaitych
środków komunikacji – pociągu, autobusu i… promu.
– Rok temu nauczycielki języka angielskiego zorganizowały
wyjazd do Wielkiej Brytanii. Uczniom się bardzo podobało i chcieli, żebyśmy
zorganizowali kolejny taki wyjazd językowy. Nie chciałyśmy dublować tego samego
kierunku i zdecydowałyśmy się na coś innego, bardziej oryginalnego. I stąd właśnie Szwecja – wyjaśnia Małgorzata Piasecka.
– Nasze dziewiąte klasy ominął wyjazd na Zieloną Szkołę nad
Bałtyk, dlatego stwierdziłyśmy, by spróbować zrobić im taką szkołę w otoczeniu
przyrody nad morzem, ale już gdzie indziej. Pojawiła się ciekawa oferta
wyjazdu do Szwecji postanowiliśmy z niej skorzystać – dodaje anglistka Helena
Pękała.
I rzeczywiście – biorąc pod uwagę warunki, w jakich
przebywała grupa (otoczenie i atrakcje przyrodnicze, historyczne, a nawet
ekologiczne), wyjazd mógł trochę przypominać Zieloną Szkołę.
Wyspa Olandia (po szwedzku
Öland), jest drugą co do wielkości wyspą Szwecji, której walory przyrodnicze
wpisane są na listę UNESCO. – Ośrodek kempingowy był wyjątkowo czysty, przestronny, tuż
obok morza, z chatkami, które bardzo nam odpowiadały. Zażyliśmy dużo swobody. Mieliśmy
to szczęście, że nie było wielu turystów, więc ten kemping mieliśmy zasadzie
dla siebie – mówi Helena Pękała.
Uczniowie mogli korzystać z boiska do piłki plażowej, do
piłki nożnej, trampoliny i innych atrakcji (minigolf, tenis), a przede wszystkim z
kąpieli w bezpiecznej zatoce. Zakosztowali też szwedzkiego lata, które w tych
czerwcowych dniach okazało się wyjątkowo słoneczne i ciepłe, dzięki czemu prócz
wielu wrażeń, zdjęć i pamiątek, uczestnicy wyjazdu przywieźli na Zaolzie również…
szwedzką opaleniznę.
– Nie nudziliśmy się – przyznaje Tomasz Słowiaczek, uczeń klasy
9b. – To był naprawdę fajny wyjazd. Z tych wycieczek, które tam mieliśmy,
bardzo podobała mi się ta, w której mogliśmy zobaczyć łosie. Widzieliśmy je z bliska,
mogliśmy poznać, jak żyją w tych lasach. Jeździliśmy po ich wybiegu, mogliśmy
je dotknąć, nakarmić – dodaje.
A to tylko jedna z wielu atrakcji. Do innych można zaliczyć m.in.
wizytę na północy i południu wyspy, wejście na latarnię morską, wizytę we wnętrzu zabytkowego wiatraka, przejazd Mostem Olandzkim, który liczy 6 km długości i
łączy wyspę Olandia ze stałym lądem, wyjazd do Sztokholmu i wizytę w Muzeum
Nagrody Nobla oraz w Muzeum Vasa, możliwość zobaczenia zmiany warty przed
pałacem w Sztokholmie oraz ten sam ceremoniał w… Kopenhadze, o którą też
zahaczyła szkolna grupa z Czeskiego Cieszyna.
Do tematu wrócimy w papierowym wydaniu „Głosu”.