Wstępne straty po pożarze oszacowano na ponad półtora miliona koron. Kawiarnia, która znajduje się w rękach prywatnego przedsiębiorcy, cieszyła się w mieście sporą popularnością. Inwestor w dawnym budynku MK PZKO przeprowadził gruntowną renowację wnętrz, które zostały zaadaptowane na kawiarnię przyjazną dla rodzin z dziećmi.

– Akcja gaśnicza trwała trzydzieści minut, w trakcie interwencji nikt nie doznał obrażeń – poinformował dziennikarzy Adam Fojtík, rzecznik prasowy wojewódzkiej straży pożarnej. – Na całe szczęście ogień nie rozprzestrzenił się na inne budynki znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie kawiarni – dodał Fojtík. Chodzi m.in. o byłą polską podstawówkę i przedszkole, obecnie służące czeskim uczniom w mieście.