sobota, 5 lipca 2025
Imieniny: PL: Antoniego, Bartłomieja, Karoliny| CZ:
Glos Live
/
Nahoru

Człowiek dialogu. Prof. Jerzy Buzek kończy 85 lat. Najlepsze życzenia! | 03.07.2025

Pochodzący ze Śmiłowic prof. Jerzy Buzek, były polski premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, 3 lipca 2025 r. świętuje swoje 85. urodziny. Choć nie zajmuje już eksponowanego stanowiska, wciąż z uwagą jest słuchany i nagradzany. – To człowiek dialogu, wierzący w siłę współpracy i wzajemnego szacunku – mówili autorzy jednej z nagród. 

Ten tekst przeczytasz za 5 min. 45 s
Jerzy Buzek podczas spotkania w Ośrodku Kultury "Strzelnica" w ramach projektu "Zaolzie Potrafi". Wrzesień 2018 r. Fot. Norbert Dąbkowski

Urodził się w Śmiłowicach, małej wiosce na Zaolziu, w domu wzniesionym przez jego dziadka, który był tam kierownikiem polskiej szkoły. Inny z przodków Jerzego Buzka był w 1920 r. współtwórcą przyjętego przez Sejm RP Statutu Organicznego Województwa Śląskiego. Samo województwo śląskie powstało dopiero dwa lata później – z ziem przyłączonych po plebiscycie górnośląskim do Polski. Dokument z 1920 r. był polską kartą przetargową – zapewniał Górnoślązakom autonomię polityczną i gospodarczą, co miało ich zachęcić do zagłosowania w plebiscycie za przyłączeniem do Polski.

Ojciec przyszłego premiera podczas studiów w Gdańsku (wtedy mającym status Wolnego Miasta) przewodniczył organizacji polskich studentów na politechnice, a tuż przed II wojną światową zamieszkał w Chorzowie – na polskim skrawku Górnego Śląska. Podczas niemieckiej okupacji odmówił wpisania na volkslistę, co przypłacił kłopotami. Z naszywką „P” na ubraniu pracował jako prosty robotnik, a końca wojny dotrwał w Wiedniu, z dala od mieszkającej wtedy na Zaolziu rodziny. Ponownie połączyli się dopiero w 1945 roku. Zamieszkali w Chorzowie, gdzie Jerzy Buzek skończył podstawówkę i liceum.

W stanie wojennym konspirował, był faktycznym szefem podziemnych struktur „S” na Górnym Śląsku. Wyszedł z podziemia dopiero w 1987 r., by z powodu choroby swojej kilkuletniej wtedy córki (Agaty, znanej dziś aktorki) wyjechać za granicę.
Dziesięć lat później, gdy zjednoczona pod auspicjami „Solidarności” prawica szykowała się do wyborów parlamentarnych, był jej ekspertem w sprawach gospodarczych. 

17 października 1997 r. został desygnowany na premiera, 31 października zaprzysiężony razem z całym gabinetem, a 10 listopada wygłosił w Sejmie exposé. Został pierwszym – od czasów Felicjana Sławoja-Składkowskiego – ewangelikiem na stanowisku szefa polskiego rządu.
Niezależnie od tego, ile miał wpływu na podejmowane decyzje, to on firmował podjęte przez rząd cztery wielkie reformy: administracyjną, oświatową, zdrowotną oraz emerytalną. Wszystkie one ściągnęły na rząd krytykę. W efekcie w 2001 r. Akcja Wyborcza Solidarność (już z Buzkiem na czele), nawet nie przekroczyła progu wyborczego.

W 2004 r. Jerzy Buzek został wystawiony przez Platformę Obywatelską na Śląsku jako kandydat do Parlamentu Europejskiego i zdobył mandat z rekordowym w skali kraju wynikiem – ponad 173 tys. głosów.

W kolejnych wyborach (w 2009, 2014 i 2019 r.) ten sukces powtórzył. W lipcu 2009 r. został zaś wybrany na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego – jako pierwszy (i dotąd jedyny) przedstawiciel „nowych” krajów UE. W trakcie swojej dwuipółletniej kadencji stał się jednym z najpopularniejszych polityków w Europie.

W europarlamencie negocjował, ale nie rządził. W tym, w czym wiele osób upatrywało słabość, tkwiła prawdopodobnie przyczyna jego sukcesu.
Nie angażował się w krajowe konflikty polityczne, chyba że dotyczyły one spraw dla niego fundamentalnych: przestrzegania demokracji oraz obecności Polski w strukturach europejskich. Nie atakował i nie był atakowany. Miał dobre kontakty w różnych obozach. Niektóre z nich jeszcze z czasów, gdy był premierem. Ministrami w jego rządzie były osoby, które potem współtworzyły zarówno Platformę Obywatelską, jak i PiS.

W Polsce równie często jak wcześniej był krytykowany, później był obiektem pochwał, nagród i wyróżnień. To najwyższe – Order Orła Białego – otrzymał w 2012 r. Wśród zagranicznych szczególną wagę miały: Europejska Nagroda Kultury w dziedzinie polityki („za dążenie do zapewnienia Polsce miejsca w zjednoczonej Europie”) oraz Medal Marcina Lutra - najwyższe odznaczenie przyznawane przez Kościół ewangelicki w Niemczech.

Doktoraty honoris causa przyznały mu m.in. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie i Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach (obydwa w 2025 r., czyli w momencie, gdy nie sprawował już żadnej funkcji), a wcześniej Warszawski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Uniwersytet Śląski w Katowicach, Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie oraz kilka uniwersytetów za granicą: w Dortmundzie, Isparcie i Seulu. 

Honorowe obywatelstwo przyznały mu Warszawa, Kraków, Gdynia, Katowice, Gliwice, Chorzów, Zabrze, Ruda Śląska, Rybnik, Jarosław, Jastrzębie-Zdrój, Lubliniec, Opole, Ostrów Wielkopolski, Piekary Śląskie, Puławy, Wisła, powiat bieruńsko-lędziński oraz województwo opolskie.

W sierpniu 2024 r. (czyli już po odejściu z polityki) otrzymał nagrodą specjalną Campus Polska Przyszłości, a miesiąc później w Krakowie - Nagrodę im. Biskupa Tadeusza Pieronka. Jak podkreślono w laudacji - został uhonorowany w szczególności za „odwagę i wizjonerstwo w podejmowaniu fundamentalnych reform na rzecz państwa i społeczeństwa wykraczających poza wyborczy horyzont i polityczną kalkulację oraz za przełożenie na język konkretu znaczenia takich pojęć jak: solidarność, współpraca, dialog i szacunek, a nade wszystko wierność ideałom”.

– Jerzy Buzek to człowiek dialogu, wierzący w siłę współpracy i wzajemnego szacunku. Jego kariera polityczna jest dowodem na to, że można łączyć najwyższe standardy etyczne z efektywnym działaniem na rzecz społeczności – mówiła w laudacji na cześć byłego premiera senator Halina Bieda. – Swoim życiem udowodnił, że polityka może być służbą, a nie celem samym w sobie – dodała.