niedziela, 18 maja 2025
Imieniny: PL: Alicji, Edwina, Eryka| CZ: Nataša
Glos Live
/
Nahoru

Deskal Adama Ćmiela odsłonięty w Bukowcu przez jego potomków  | 18.05.2025

Pierwszy w Bukowcu, a drugi w Republice Czeskiej deskal został oficjalnie odsłonięty w niedzielę 18 maja. Ze ściany stodoły, jaka stoi tuż obok Bukowieckiego Starzika, jak nazywany jest ten prawdopodobnie najstarszy wiąz górski na świecie, spogląda postać Adama Ćmiela – wieloletniego wójta tej gminy, człowieka prawego i lojalnego wobec mieszkańców. To inicjatywa Kapeli „Lipka” zrealizowana przy współpracy z Kongresem Polaków w RC. 

Ten tekst przeczytasz za 6 min. 15 s
Postać Adama Ćmiela spogląda ze stodoły w Bukowcu. Fot. Łukasz Klimaniec

To musiało się tak skończyć – deszcz lał nieprzerwanie od rana, ale gdy przyszła pora odsłonięcia deskalu Adama Ćmiela przestało padać, a gdzieniegdzie zza chmur wyjrzało słońce. Wokół Bukowieckiego Starzika zgromadziło się mnóstwo ludzi z Bukowca i okolicznych miejscowości, żeby być świadkami oficjalnego odsłonięcia malowidła. Po tym, jak w Piosku rok temu w formie deskalu została upamiętniona Maria „Chraścinka” Suszkowa, teraz wybór padł na Bukowiec, bo dwóch członków Kapeli „Lipka” mieszka właśnie w tej miejscowości (z Piosku pochodzi natomiast skrzypek kapeli, Chrystian Heczko).

Potomkowie Adama Ćmiela obecni na odsłonięciu deskalu. Fot. Łukasz Klimaniec

– Szukaliśmy historycznej postaci, którą warto upamiętnić. Wpadła nam w książce „Beskidy – góry i ludzie”, gdzie natrafiliśmy na Adama Ćmiela. On też pojawia się u Anny Chybidziurowej. I tak się poskładało, że zaczęliśmy szukać informacji o nim. Szybko zauważyliśmy, że ma on wielke grono potomków, około 150 osób – wyjaśnił Jan Michalik, który pomagał Kapeli „Lipka” w upamiętnieniu Adama Ćmiela m.in. prowadząc badania terenowe i korespondując z archiwum w Opawie.

Chrystian Heczko przyznał, że wspólnie szukają ludzi godnych upamiętnienia, którzy łączą tradycje, ludowość i są postaciami, które miały głęboką świadomość swojego pochodzenia. Zaznaczył, że Adam Ćmiel był symbolem uczciwości, pracowitości i oddania lokalnej społeczności. Był prawdziwym Góralem – człowiekiem, który nie uginał się ani przed władzą, ani przed przeciwnościami. Pomagał rozwiązywać spory, wspierał budowę struktur polskiego życia publicznego na Śląsku Cieszyńskim, a zarazem był lojalny wobec mieszkańców swojej gminy. 
Społeczność Bukowca zjednoczyła się wokół tego projektu. Wielu obecnych mieszkańców to prawnukowie i praprawnukowie Adama Ćmiela. – To symboliczne i budujące, bo pokazuje, że wartości, które reprezentował, żyją dalej w społeczności. A ten deskal to przypomnienie sobie, kim jesteśmy i skąd pochodzimy – zaznaczył artysta „Lipki”.

Adam Ćmiel. Z tej fotografii Arkadiusz Andrejkow przeniósł jego postać na ścianę stodoły. Fot. Łukasz Klimaniec

Na uroczystości zagrała Kapela „Lipka”, zaśpiewały „Pastereczki”, a potomkowie Adma Ćmiela – ci sędziwi, i ci najmłodsi – ciągnąć za długą, czerwoną wstążkę odsłonili malowidło wykonane przez Arkadiusza Andrejkowa, które następnie zostało poświęcone przez księdza.

– Bardzo mi się to podoba. Kiedy chłopcy do mnie się z tym zgłosili, powiedziałam: czemu nie, przecież to nasza historia – powiedziała Anna Kadlubcowa, mieszkanka Bukowca do której należy stodoła. – Ładnie to jest namalowane i dobrze tu pasuje, bo na stodole jest starzik i obok stoi starzik (drzewo – red). Przechodzi tędy sporo turystów na Baginiec to dzięki temu dowiedzą się czegoś o Bukowcu – oceniła.

Marek Pyszko, prezes MK PZKO w Bukowcu przyznał, że inicjatywa jest świetna. – Te deskale są bardzo oryginalne. A Adam Ćmiel jest wyjątkowym rodakiem Bukowca, bardzo zasłużonym. Podoba mi się to symboliczne połączenie – jego wizerunku na stodole i stojącego obok starzika. To takie połączenie z potomkami Adama Ćmiela. Człowieka już nie ma, ale korzenie i gałęzie się rozchodzą – powiedział.

W podobnym tonie wypowiedział się Józef Szymeczek, wiceprezes Kongresu Polaków w RC. – To drzewo przypomina że najważniejsze dla roślin są korzenie. Przez korzenie drzewo się karmi, korzenie trzymają je w ziemi i jak są mocno zakorzenione, to nawet wielkie nawałnice nie mogą ruszyć drzewa. Takimi korzeniami dla nas jest pamięć historyczna, pamięć o przodkach, tradycja. Dlatego ważne, by przypominać przodków – podkreślił Szymeczek. Dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji deskalu obiecał, że Kongres Polaków w RC wesprze każdą podobną szlachetną inicjatywę.

Jednym z potomków Adama Ćmiela jest Bogdan Czepczor, który w trakcie uroczystości przypomniał życiorys Adama Ćmiela, a także trudne sytuacje życiowe, z jakimi wójt Bukowca musiał się zmierzyć. Przyznał, że jego spuścizna przetrwała w wartościach, pamięci i szacunku.
 – Widzimy, że wystarczy uczciwość, odwaga, odpowiedzialność i serce dla innych – stwierdził.

Bogdan Czepczor, potomek Adama Ćmiela, przypomniał postać wójta Bukowca. Fot. Łukasz Klimaniec

Wspomniał także Józefa Ćmiela, potomka Adama Ćmiela, który też był wójtem Bukowca i zmarł w grudniu 2005 r. - To dowód, że duch służby i troski o wspólnotę był obecny w naszej rodzinie przez pokolenia: od Adama, wójta z przełomu wieku, po Józefa, który reprezentował gminę już w XXI wieku. Choć odszedł niespodziewanie pozostawił po sobie dziedzictwo odpowiedzialności i lokalnej dumy – zaznaczył Czepczor przypominając, że w Nawsiu wójtem jest inny potomek Adama Ćmiela – Marian Waszut. – Los tak chciał, że dziś stoimy razem przed deskalem Adama Ćmiela. Dla kogoś będzie to atrakcja turystyczna, dla innego memento mori. Pewnie wszystkich naszych zmarłych ucieszy widok z góry, ilu nas tu przyszło świętować otwarcie deskalu na cześć naszych przodków i to, że nie zapominamy o naszej historii – dodał.

Wyznał, że rodzina Ćmielów przez pokolenia służyła nie tylko dla Bukowca z sercem, zasadami i wiarą, że warto być sprawiedliwym nawet wtedy, gdy niesprawiedliwość uderza najboleśniej. – Dla mnie, jako potomka Adama Ćmiela, to ogromny zaszczyt, że mogę go tak wspominać i powiedzieć: to był mój pra, pra dziadek, to był nasz wójt Adma Ćmiel z Bukowca – zaznaczył. 

Chrystian Heczko wyznał, że Kapela „Lipka” ma pomysł, na kolejne deskale na Zaolziu – od Bukowca po Bogumin. Wstępnie wytypowała już 14 lokalizacji na kolejne takie dzieła. Kolejny deskal ma szansę powstać w Milikowie.