wtorek, 7 maja 2024
Imieniny: PL: Augusta, Gizeli, Ludomiry| CZ: Stanislav
Glos Live
/
Nahoru

Dolański Gróm 2023: bardzo szczęśliwa trzynastka. Koncerty kipiały energią!  | 24.06.2023

Tegoroczna, trzynasta edycja Dolańskiego Grómu, okazałą się świetną imprezą. Na koncert Happysad zjechali nawet fani z Rzeszowa, Pražský výběr przyciągnął tłumy widzów, a muzycy Kombii potwierdzili, że nie bez powodu od lat zajmują miejsce w muzycznym topie. Owacje zebrała kapela „Lipka” z Jabłonkowa, która małej scenie – to nowość festiwalu – zaprezentowała rockowe hity w… góralskiej aranżacji. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 60 s
Grzegorz Skawiński z zespołu Kombii zafundował widzom kapitalną muzyczną ucztę. Fot. Łukasz Klimaniec
 
GALERIE Dolański Gróm 2023
 

Jeśli czegoś można było się obawiać w piątkowe popołudnie i wieczór, to pogody, która według synoptyków, mogła sprawić psikusa uczestnikom Dolańskiego Grómu. Choć nad Park Boženy Němcowej w pewnej chwili nadciągnęły ciemne chmury, przez cały ten czas spadło raptem kilka kropel deszczu. W efekcie 13. Edycja Dolańskiego Grómu mogła odbyć się bez przeszkód, a uczestnicy świetnie się bawić. 

– Nie jestem przesądny, po prostu uważam, że trzynastka jest szczęśliwym numerem – uśmiechał się Marek Matuszyński, współorganizator Dolańskiego Grómu. – Poza tym, dziś nie jest trzynastego – wtórował mu Leszek Koch, stojący na czele organizatorów festiwalu.  

Dobra muzyka znakomitych zespołów, jakie w tym roku zaprosili organizatorzy, nastrajała do zabawy w gronie bliskich i znajomych. Wśród uczestników Dolańskiego Grómu nie brakowało gości z Polski. Grzegorz i Marta Bąk do Karwiny przyjechali aż z Rzeszowa. Wszystko dzięki znajomym z Trzyńca, którzy powiadomili ich o Dolańskim Grómie.  

– Dowiedzieliśmy się, że w Karwinie koncertuje Happysad, a że bardzo lubimy tę formację i byliśmy na wielu ich koncertach, postanowiliśmy więc tu przyjechać – wyjaśnili małżonkowie. 

Nowością tegorocznej edycji Dolańskiego Grómu była mała scena, na której w przerwach technicznych, jakie miały miejsce na dużej scenie, wystąpili lokalni artyści – zespół Ampli Fire, Julia Macura oraz kapela góralska „Lipka”. 

– Występowaliśmy już na Dolańskim Grómie, ale w starym składzie. Teraz pojawiliśmy się w nowym. Dostaliśmy propozycję występu i z chęcią z niej skorzystaliśmy. Cieszymy się, bo okazuje się, że w jednym roku zagramy na Festiwalu PZKO, Dolańskim Grómie i Gorolskim Święcie – mówił Dominik Poloczek perkusista zespołu Ampli Fire, który wraz z nim tworzą Tomasz Foltyn, Stanisław Orszulik i Łukasz Orszulik. 

Podobnie jak Ampli Fire duże owacje zdobyła także kapela „Lipka”, która zaprezentowała znane utwory (m.in. „The Final Countdown” zespołu Europe, „Jolka, Jolka pamiętasz” Budki Suflera czy „Bałkanicę” Piersi) w góralskich aranżacjach. 

Duże zainteresowanie wzbudził koncert zespołu Pražský výběr. I nic dziwnego – takiej legendy czeskiego rocka na Dolańskim Grómie jeszcze nie było. Muzycy czeskiej kapeli zafundowali wiernej publiczności energetyczny koncert.

Finałem Dolańskiego Grómu był występ zespołu Kombii – Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk potwierdzili, że nie bez powodu od lat zajmują miejsce w muzycznym topie prezentując w Karwinie przekrój swojej twórczości, z naciskiem na największe przeboje.

Więcej na temat Dolańskiego Grómu napiszemy w papierowym wydaniu "Głosu"