Jak poinformował Václav Kotásek, kierownik Wydziału Budowlanego diecezji ostrawsko-opawskiej, wymiana pokrycia dachowego rozpocznie się już w listopadzie. Prace potrwają mniej więcej do połowy przyszłego roku.

Obecnie na dachu kościoła znajduje się bezazbestowy eternit, jakiego użyto w latach 90. podczas ówczesnego remontu, bo był to stosunkowo niedrogi materiał, a wyglądał całkiem okazale. Nie wytrzymał jednak próby czasu, bo zaczyna się kruszyć. Dlatego zapadła decyzja, żeby zastosować trwalszy materiał.

W efekcie na powierzchnię dachu krzywego kościoła powróci tradycyjna ceramiczna dachówka, tzw. „bobrówka” (od kształtu ogona bobra, w Polsce nazywana karpiówką od łusek karpia - red.), która ma znacznie lepszą trwałość niż eternit. Kotásek wyjaśnia, że udało się znaleźć historyczne fotografie, które potwierdzają, że właśnie taka dachówka znajdowała się wcześniej na dachu kościoła. Wraz ze zmianą materiału zmieni się kolor dachu kościoła z ciemnoszarego na typowy ceglasty kolor wypalanych dachówek. 

Remont świątyni nie ograniczy się jednak tylko do dachu – prace obejmą także naprawę zewnętrznych tynków, bowiem elewacja cierpi z powodu przechylenia kościoła i w wielu miejscach jest uszkodzona. Równocześnie prowadzona będzie także renowacja kaplic sąsiadujących z kościołem.

Diecezja we współpracy z parafią zdobyła dofinansowanie z unijnego programu „Sprawiedliwa transformacja”, który wspiera regiony dotknięte skutkami wydobycia węgla. Koszty całego przedsięwzięcia wyniosą 7 milionów koron, z czego 5,9 mln koron pokryje dotacja. Pozostałą część sfinansuje parafia – głównie z wpływów z turystycznych, czyli opłat za zwiedzanie kościoła. 

W trakcie prowadzonych prac kościół będzie dostępny dla zwiedzających.