sobota, 19 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Na Szańcach w Mostach k. Jabłonkowa historia została przypomniana  | 22.07.2023

W Mostach koło Jabłonkowa w sobotę przez cały dzień trwała inscenizacja najazdu Węgrów na Wielki Szaniec z 1645 roku. To niezwykła lekcja historii i okazja do dobrej zabawy dla wszystkich.  

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 60 s
Inscenizacja bitwy na Szańcach była jedną z atrakcji sobotniego wydarzenia. Fot. Łukasz Klimaniec
 
GALERIE Szańce 2023
 
W trakcie tego wydarzenia zorganizowanego przez GOTIC przy współpracy z Gminą Mosty k. Jabłonkowa oraz grupami rekonstruktorów historycznych z Polski, Czech i Słowacji można było przenieść się w przeszłość oglądając inscenizację ataku Węgrów na Wielki Szaniec czy podpatrując życie w obozowisku lub dowiadując się ciekawostek na temat umundurowania żołnierzy, specyfiki broni prochowej czy strzelania z armaty.

– Za młodu biegaliśmy tutaj i patrzyliśmy na te fortyfikacje, ale nie znaliśmy historii tej bitwy. Cieszę, się  że tu mogę być i zobaczyć, jak to tu wtedy przebiegało. To pamiątka tego wydarzenia, przypomnienie tych działań wojskowych i taka lekcja historii – przyznał Jan Kovalovský, zastępca wójta Mostów k. Jabłonkowa. 

Publiczność odwiedzając w sobotę Szańce miała okazję m.in. zobaczyć prezentację poszczególnych rodzajów wojsk węgierskich i cesarskich, pokaz bitwy, scenki rodzajowe z życia żołnierzy, a zjeść i napić się, a przede wszystkim dobrze spędzić czas. Dużą atrakcją dla dzieci była drewniana karuzela z epoki, która cieszyła się sporym wzięciem. Podczas wydarzenia każdy mógł też zajrzeć do wojskowych  obozów, a także stoisk rzemieślników, którzy prezentowali swoje wyroby z epoki. 

Wśród rekonstruktorów historycznych można było spotkać wielu Polaków. Mariusz Stawowy ubrany w strój kapitana piechoty zachodniego autoramentu (muszkieterzy, pikinierzy) przyjechał z Warszawy. Jest członkiem grupy rekonstrukcji historycznej Rebel Regiment, która skupia ludzi z różnych stron Polski  zagranicy.

– Pasjonuję się tym ponad dwadzieścia lat. Co w  tym fajnego? Historia jest najważniejszą sprawą. Opieramy się na źródłach i staramy się, by w swoim ubiorze odwzorować wszystko bardzo dokładnie. Na Szańcach jestem piąty raz. Tu jest  przepięknie, krajobrazy wokoło są fenomenalne. To bardzo ciekawe miejsce, bo  ten Trójstyk miał ogromne znaczenie od bardzo dawna. To, co się wydarzyło w tym miejscu, było bardzo ważne dla całego regonu i nie tylko – ocenił.

Maciej Kasprzycki z Konina, który przyjeżdża do Mostów k. Jabłonkowa od dziesięciu lat mówi wprost: - To miejsce jest niesamowite. I fajni ludzie, którzy pracują nad tym, żeby to troszeczkę „ucywilizować”. Bo na początku była to prywatna inicjatywa. Tu było wszystko zarośnięte, pełno krzaków, pasły się owce.  Potem włączyła się w to gmina i miejsce coraz bardziej zyskiwało na wyglądzie. Stopniowo zaczęło się wszystko zmieniać. A my  swoją obecnością też przyłożyliśmy się do tego, żeby to miejsce zaczęło żyć – przyznał.

W trakcie wydarzenia wystąpił zespół Ragojka z pieśniami z epoki, był pokaz mody z epoki i sceny z życia żołnierskiego z tamtych czasów.