sobota, 4 maja 2024
Imieniny: PL: Floriana, Michała, Moniki| CZ: Květoslav
Glos Live
/
Nahoru

Nie ma i nie będzie przejazdu  | 04.02.2023

Telewizja Polska w Katowicach kilka dni temu zwróciła uwagę na kierowców samochodów, którzy nie przestrzegają zakazu przejazdu granicy między Polską a Czechami w Skrbeńsku – Piotrowicach. Zdarza się, że taranują słupki ustawione na drodze. W programie zabrzmiało, że część mieszkańców chciałaby przywrócić ruch samochodowy na tym przejściu.  

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Przejście graniczne Skrbeńsko – Piotrowice przed wprowadzeniem zmian. Fot. Google Maps

 

Granica została zamknięta dla ruchu samochodowego w listopadzie 2021 roku.  Na terenie gminy Piotrowice nadal znajdują się dwa graniczne przejścia drogowe z Polską: Marklowice Dolne – Marklowice Górne oraz Zawada – Gołkowice.  

Wójt Piotrowic Marian Lebiedzik jest przekonany, że przyjęte ponad rok temu rozwiązanie jest dobre i większość mieszkańców z obu stron granicy jest zadowolona. Jego zdaniem burza w szklance wody została wywołana przez pojedynczych polskich przedsiębiorców, którym się nie podoba, że jeżdżąc na czeską stronę, muszą nadłożyć parę kilometrów drogi.

– Nim wprowadzono zakaz przejazdu samochodów, latem 2021 roku przeprowadziliśmy badanie natężenia ruchu. Okazało się, że w ciągu dnia przejeżdżało tamtędy nawet tysiąc pojazdów, w tym tiry. Po otwarciu autostrady po polskiej stronie nawigacja wskazywała tę trasę jako najkrótszą dla jadących na Słowację. Znak wjazdu samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony nie był przestrzegany – mówi Lebiedzik dla „Głosu”.

Przejście, o którym mowa, leży na wąskiej drodze. Po czeskiej stronie pnie się ona zakrętami pod górkę. Tuż przed granicą po jednej stronie drogi stoi kościół, po drugiej hotel. Mówiąc krótko – jest ona nieodpowiednia dla ruchu tranzytowego, zwłaszcza ciężarowego.