sobota, 4 maja 2024
Imieniny: PL: Floriana, Michała, Moniki| CZ: Květoslav
Glos Live
/
Nahoru

Polacy na Zaolziu dają dobry przykład. Gościem spotkania Oddziału Klubu Jagiellońskiego w Katowicach był Tomasz Pustówka  | 18.09.2023

Głos Polaków z Zaolzia jest istotny i warty poznania – dowodem tego było spotkanie zorganizowane przez Oddział Klubu Jagiellońskiego w Katowicach z przedstawicielami mniejszości, które zamieszkują teren historycznego Śląska. Polaków mieszkających za Olzą reprezentował Tomasz Pustówka, wiceprezes Kongresu Polaków w Republice Czeskiej.  

Ten tekst przeczytasz za 4 min. 60 s
Tomasz Pustówka, wiceprezes Kongresu Polaków w RC (pierwszy z lewej), przedstawił sytuację i działalność Polaków mieszkających na Zaolziu. Fot. Oddział Klubu Jagiellońskiego w Katowicach
 
GALERIE Tomasz Pustówka
 
Takiej debaty jeszcze nie było – przedstawiciele mniejszości, które zamieszkują teren historycznego Śląska spotkali się w miniony piątek w Katowicach, by ponad podziałami rozmawiać o tym, co ich dzieli i łączy. Społeczność identyfikującą się jako mniejszość śląska reprezentował Tomasz Hutsch, przewodniczący Zespołu Programowego i skarbnik Zarządu Stowarzyszenie REGIOS, o sprawach mniejszości niemieckiej mówił Konrad Müller (asystent posła Ryszarda Galli), a Tomasz Pustówka, wiceprezes Kongresu Polaków w Republice Czeskiej przedstawił sytuację i działalność Polaków mieszkających na Zaolziu. 

Temat spotkania, jak i dobór gości był wyjątkowo atrakcyjny. Śląsk był domem dla wielu narodów, a jego rozległy obszar oraz uwarunkowania historyczne spowodowały odmienne spojrzenia na tożsamość regionalną i narodową jego mieszkańców. Wyraźnie było to widać w trakcie debaty, podczas której uczestnicy prezentowali punkt widzenia środowisk, z których się wywodzą - zwłaszcza w kontekście małej ojczyzny, którą dla większości osób na sali jest Śląsk. W przeciwieństwie do rozmówców Tomasz Pustówka wskazał, że na Zaolziu, punktem odniesienia jest zdecydowanie Śląsk Cieszyński po obu stronach granicy. Nakreślając historię regionu zwrócił uwagę na aktywność mieszkających tu Polaków w wielu dziedzinach życia społecznego.

– Słowo Zaolzie jest fundamentalne w kategorii określania własnej świadomości – podkreślił, zaznaczając jednocześnie, że jednolita tożsamość panśląska nie jest wcale zakorzeniona wśród polskich mieszkańców zarówno Zaolzia, jak i Śląska Cieszyńskiego. – Nie ma perspektywy dużego Śląska – ocenił.

Rozmowa dotyczyła m.in. przywilejów przynależnych mniejszościom narodowym, ich respektowaniu przez państwo oraz relacjom mniejszości z macierzą. W tym przypadku osoby i organizacje deklarujące narodowość śląską są w najtrudniejszym położeniu.

– Problem z mniejszością śląską jest odmienny. Ślązacy ubiegają się jedynie o status mniejszości etnicznej ze względu na brak państwowości, w rozumieniu pooświeceniowym - stwierdził Tomasz Hutsch. – Jako Ślązacy funkcjonujemy w prawnej pustce – dodał.

Sytuacja mniejszości niemieckiej w Polsce uwarunkowana jest relacjami między tymi państwami, które obecnie nie są najlepsze. Konrad Müller obalił mit, jakoby z Berlina nieustannie płynęła rzeka pieniędzy na wsparcie rodaków mieszkających za granicą. – Rząd niemiecki jest trudnym partnerem. To nie jest tak, że mówimy: potrzebujemy to i to, no i dostajemy. Jest partnerska rozmowa, ale wszystko musi być rozsądnie uargumentowane. Każda złotówka, każde euro jest oglądane z dwóch stron po cztery razy. Ale jak już się napisze dobry wniosek, to wtedy są szanse na zdobycie sowitej sumy na dobry projekt – oświadczył Müller.

Tomasz Pustówka przyznał, że w relacjach mniejszości polskiej z Republiką Czeską nie ma obecnie poważniejszych zgrzytów, są one dobre. Choć do dziś nie udało się wynegocjować gwarantowanego miejsca dla polskiego posła w czeskim parlamencie, to Polacy co jakiś czas startują w wyborach parlamentarnych. Podkreślił wyraźnie, że mieszkańcy Zaolzia mogą liczyć na wsparcie państwa polskiego. – Bez Polski się nie obejdziemy, więc to wsparcie, zarówno moralne – ale i finansowe – jest obecne – zaznaczył.

Duże wrażenie na uczestnikach spotkania zrobiła liczba zarówno polskich szkół, jak i polskich organizacji działających na Zaolziu wymieniona przez Tomasza Pustówkę (w tym redakcji „Głosu – Gazety Polaków w Republice Czeskiej”). Do tego stopnia, że został on poproszony o podpowiedź i radę dla pozostałych społeczności.  – No to pytanie trudno odpowiedzieć – oznajmił wiceprezes Kongresu Polaków w RC. - Fundamentalny jest kontekst czasowy, w którym te szkoły powstawały. A było to najczęściej jeszcze przed czeskimi szkołami. To nie jest żaden nowy twór, ponieważ one tam istniały jeszcze w czasach austriackich. Nie mówimy o czymś, co udało się wywalczyć przez ostatnie lata. Te szkoły i organizacje istnieją tu już od dawna – wyjaśnił. 

Uczestników interesowała potencjalna współpraca między społecznościami mniejszościowymi na Śląsku. Sporą przeszkodą może być polityczna konkurencja między społecznością śląska i niemiecką w Polsce, gdyż oba środowiska celują w podobny elektorat. Złudzeń nie miał również Tomasz Pustówka, stwierdzając jednak, że przedstawiciele wszystkich mniejszości mogliby współpracować na poziomie prawnym tak, aby móc wywrzeć presję na władzach i zapewnić komfort funkcjonowania.