Wielopole: wioska, gdzie zagłosowano inaczej | 12.10.2025
Kiedy w miniony weekend w pozostałych miejscowościach Zaolzia i, z wyjątkiem Pragi, w niemal całej RC w wyborach do Izby Poselskiej święcił triumfy ruch polityczny ANO 2011 Andreja Babiša, w Wielopolu szala zwycięstwa przechyliła się na stronę jego największego rywala, rządowej koalicji SPOLU. Dlaczego tutaj ludzie zagłosowali inaczej?
Ten tekst przeczytasz za 5 min. 45 s
Tomasz Sabela i Tomasz Grohmann przed budynkiem Urzędu Gminy. BEATA SCHÖNWALD
– To trudne pytanie, na które nie znamy odpowiedzi. Każdy pełnoletni obywatel ma prawo uczestniczyć w wyborach i wybór, jakiego dokona, jest jego osobistą decyzją. W małej miejscowości jak nasza wystarczą jeden lub dwa głosy, a wynik wyborczy zmienia się diametralnie – zaznacza wójt Wielopola Tomasz Grohmann. O tym, kto jak głosował i dlaczego, nie chce spekulować.
W dniu wyborów Wielopole liczyło 314 mieszkańców, spośród nich uprawnionych do głosowania były 224 osoby. Do urn przyszło ich 175, frekwencja wyborcza wyniosła 78 proc. Wielopole, chociaż jedyne na Zaolziu, w województwie morawsko-śląskim znalazło się wśród czterech gmin, które zagłosowały inaczej niż reszta. W powiecie frydecko-misteckim były to również Malenowice (SPOLU 32,08 proc., ANO 28,34 proc.), w powiecie nowojiczyńskim Bernartice nad Odrą (SPOLU 33,10 proc., ANO 24,87 proc.) a w bruntalskim Nová Pláň (SPOLU 35,55 proc., ANO 22,22 proc.). We wszystkich przypadkach chodzi o niewielkie miejscowości do tysiąca mieszkańców.

Wójt Tomasz Grohmann w gminnej bibliotece.
Wielopole, to malownicza wioska rozciągająca się na blisko 300-hektarowej powierzchni z widokiem na Beskidy. Od lat 90. ub. wieku, kiedy zmieniły się warunki zabudowy i grunty rolne można było przekształcać na działki budowlane, gmina zaczęła się rozrastać. Obecnie nowe domy stanowią tu ok. 30 proc. ogólnej zabudowy. Większość należy do potomków pierwotnych mieszkańców, pozostałe wybudowali przyjezdni. – Z jednej strony to dobrze, że nasza wioska się rozrasta, z drugiej strony nie chcemy z niej zrobić osiedla domków jednorodzinnych w miejskim stylu. Zależy nam na tym, żeby nasi mieszkańcy po powrocie z pracy do domu mieli spokój i przestrzeń do życia. Dlatego preferujemy, żeby każdy dom miał chociaż 20-30-arową działkę, choć wcale nie jest wyjątkiem, kiedy posesja posiada nawet hektar ziemi – przekonuje Tomasz Grohmann.
Spokój i przestrzeń do życia to jednak nie wszystko, co Wielopole może zaoferować. Chociaż gmina dysponuje zaledwie 5-6-milionowym budżetem, podejmuje nowe inwestycje oraz wspiera finansowo swoich mieszkańców. – Ponieważ położenie kanalizacji byłoby w naszych warunkach zbyt kosztownym przedsięwzięciem, wypłacamy po 50 tys. koron na budowę certyfikowanych przydomowych oczyszczalni ścieków. Od 2020 roku powstało ich na naszym terenie 65. Na dotację w wysokości 30 tys. koron mogą z kolei liczyć osoby, które postanowiły zainstalować w swoich domach elektrownię fotowoltaiczną – podkreśla wójt.
Skąd bierze na to pieniądze? – Oszczędzamy na wszystkim. Razem z moim zastępcą Tomaszem Sabelą załatwiamy nie tylko wszystkie sprawy urzędowe, ale także pracujemy w terenie. Nie zatrudniamy firm zewnętrznych, sami troszczymy się o utrzymanie dróg i zieleni. Do tej pory korzystaliśmy co prawda z usługi odśnieżana, jednak w tym sezonie również tym zajmiemy się we własnym zakresie. W tym celu zakupiliśmy wielofunkcyjny pojazd, który nadaje się zarówno do prac letnich, jak i zimowych, a także służy nam jako zwykły samochód, gdy trzeba pojechać do miasta – zdradza gminne know-how.
Wizyta komisji konkursu Wioska Roku 2024. Fot. www.velopoli.cz
Sytuację ratują również dotacje państwowe. W tym roku gminie udało się pozyskać od razu dwie. Pierwsza pozwoli na wybudowanie chodnika wzdłuż drogi wojewódzkiej prowadzącej od Żukowa do Trzycieża. To projekt, nad którym Tomasz Grohmann pochylał się jeszcze ze swoją poprzedniczką, Władysławą Letochową, która na czele gminy stała przez rekordowe 32 lata.
W tej chwili realizowany jest jego pierwszy 250-metrowy odcinek. Druga dotacja zostanie przeznaczona na rewitalizację parku. Chodzi o niewykorzystaną przestrzeń ze starym asfaltowym boiskiem na tyłach budynku gminy i przylegającego doń obiektu. – Na ten cel przyznano nam z IROP (Zintegrowany Regionalny Program Operacyjny – przyp. BS) 12,3 mln koron. Pokryją one 85 proc. kosztów budowy parku, który tworzyć będą boisko sportowe, plac zabaw, siłownia po gołym niebem oraz przestrzeń do organizowania imprez kulturalno-towarzyskich. To tutaj będą odbywać się w przyszłości kolejne edycje naszego czerwcowego Święta Wielopola – mówi wójt wioski. Prace ruszą pod koniec tego miesiąca lub na początku przyszłego.
W wiosce, która liczy zaledwie trzystu mieszkańców, prawie wszyscy się znają, ale także wspólnie pracują i wspólnie się bawią. – Razem z sąsiednim Trzycieżem działają stowarzyszenia myśliwych i rybaków, mamy własny związek działkowców, dwa kółka sportowe, dwie kapele oraz nieprofesjonalną bibliotekę, która organizuje szereg imprez dla dzieci i dorosłych. Z moim zastępcą staramy się stwarzać wiele okazji do tego, żeby mieszkańcy wioski mogli się spotykać. Oprócz tradycyjnych imprez, takich jak smażenie jajecznicy, Dzień Matki czy Mikołaj, zainicjowaliśmy nowe. Od 2022 roku organizujemy wspominane już wcześniej Święto Wielopola, rozświecanie choinki, pożegnanie lata, a w ub. roku urządziliśmy nawet bal. Na parterze Urzędu Gminnego mamy salę z małym podium. Kiedy krzesła ustawi się w rzędach, zdoła pomieścić nawet 90 osób – przekonuje Grohmann.
Gminne imprezy cieszą się dużą popularnością. Nie tylko te połączone z dobrym jedzeniem, muzyką i zabawą. Mieszkańcy aktywnie włączają się również w akcje wysadzania drzewek, których w ciągu ostatnich trzech lat przybyło we wsi ok. 600. Właśnie za tego rodzaju inicjatywy na rzecz poprawy krajobrazu gmina została uhonorowana pomarańczową wstęgą w ogólnopaństwowym konkursie Wioska Roku 2024.