niedziela, 18 maja 2025
Imieniny: PL: Alicji, Edwina, Eryka| CZ: Nataša
Glos Live
/
Nahoru

Władysław Owczarzy i jego zbiory w Warszawie | 17.05.2025

W Warszawskiej Galerii Ekslibrisu od środy można oglądać wystawę ze zbiorów Władysława Owczarzego, emerytowanego redaktora „Głosu”, nazywanego ambasadorem polskiego ekslibrisu w Czechach. Wystawa zatytułowana „Wzorem Rembrandta” prezentuje portrety twórców i ich dzieła w ekslibrisie.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Ekslibrysy z Rembrandtem z kolekcji Władysława Owczarzego można oglądać w warszawskiej galerii. Fot. mat. pras.

Z Władysławem Owczarzym o Rembrandcie można rozmawiać godzinami. Fascynacja Rembrandtem wynika z faktu, że do dziś ten malarz uznawany jest za jednego z największych artystów w dziejach sztuki, który w sposób nowatorski ukazuje grę światłem i czernią, a także swobodę rytowania scen na płycie miedzianej. Władysław Owczarzy przyznaje, że jego przygoda z Rembrandtem sięga lat 60 i czasów szkoły podstawowej.

– Październik był miesiącem oświaty, książki i prasy. Polski Związek Kulturalno-Oświatowy w RC organizował to w szkołach lub Domach PZKO. Właśnie wtedy ojciec kupił mi książkę, dzięki której zacząłem się fascynować sztuką. Dowiedziałem się, że jest taki artysta jak Rembrandt i on bardzo mnie zaciekawił – wyjaśnia Władysław Owczarzy.

Od tego momentu zaczął interesować się życiorysem i twórczością słynnego malarza. W szkole średniej zdobył książkę poświęconą sztuce i Rembrandtowi. 

– To był taki zeszyt formatu A4, w którym było może 15-20 kolorowych reprodukcji Rembrandta – wspomina Władysław Owczarzy, który sam próbował swoich sił w rysunku i malarstwie. – Ojciec trochę rysował. Raz kupił farby olejne więc i ja chciałem spróbować. I farbami olejnymi postanowiłem skopiować autoportret Rembrandta z końca jego życia. I udało się – uśmiecha się kolekcjoner, który zgromadził spory zbiór ekslibrisów związanych z osobą Rembrandta i jego twórczością. 


W Warszawskiej Galerii Ekslibrisu prezentuje część tej kolekcji, 24 plansze. To nie tylko portrety Rembrandta i jego dzieła na ekslibrisach, ale także portrety Leonarda Da Vinci, Michała Anioła oraz współczesnych twórców. Wśród prezentowanych zbiorów są także jego autorskie projekty, które jednak nie doczekały się realizacji.

– Nie zrealizowałem ich, bo najpierw nie miałem możliwości technicznych, a później, kiedy dostałem się do warsztatu graficznego, to nie miałem już na to czasu – byłem żonaty i miałem obowiązki rodzinne – wyjaśnia znany kolekcjoner ekslibrisów z Zaolzia.

Władysław Owczarzy współpracuje z Warszawską Galerią Ekslibrisu. Dwa lata temu miał tam już swoją wystawę. Współpraca sięga wielu lat, bo Władysław Owczarzy przyjaźni się z miłośnikami ekslibrisów w Polsce – kiedyś poznał Janinę Saffarini, współzałożycielkę tej warszawskiej galerii, która organizowała biennale w Malborku. Nawiązał kontakt z Zygmuntem Gontarzem, emerytowanym profesorem, który całe swoje życie zawodowe związał z Politechniką Warszawską i posiada niezwykle cenną kolekcję ekslibrisów, a także Mieczysławem Bieleniem, warszawskim bibliofilem i kolekcjonerem.

– Co dwa lata spotykaliśmy się na biennale w Malborku, Ostrowie Wielkopolskim albo w Krakowie, gdzie kiedyś Andrzej Znamirowski prowadził galerię exlibrisów. Zawsze były spotkania noworoczne, na które zapraszał kolekcjonerów, wydawał katalogi. To było coś fenomenalnego, co zrobił z popularyzacją exlibrisów – przyznaje Władysław Owczarzy, który w środę wziął udział w wernisażu wystawy w Warszawskiej Galerii Ekslibrisu.


Może Cię zainteresować.