Euro w kolejnym kraju. Zaskoczeni? | 03.08.2025
Bułgaria przygotowuje
się do porzucenia lewa, waluty używanej w kraju od końca XIX wieku, na rzecz
euro. Społeczeństwo podzieliło się niemal po równo na zwolenników i
przeciwników unijnej waluty, a jej oczekiwanemu na początku 2026 roku
wprowadzeniu towarzyszy kampania dezinformacyjna.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Parlament
Europejski przyjął w lipcu sprawozdanie potwierdzające spełnienie przez
Bułgarię kryteriów dla przyjęcia unijnej waluty od 1 stycznia 2026 r. Bułgaria zostanie
21. członkiem strefy euro. Ostatnim krajem, który dołączył do eurolandu, była
Chorwacja w 2023 r. „Zrobiliśmy to!” – napisał na X w komentarzu do głosowania
premier Bułgarii Rosen Żelazkow.
Kwestia
porzucenia własnej waluty na rzecz wspólnotowego euro budzi jednak w Bułgarii
sprzeczne emocje. Lipcowe badanie firmy Alpha Research wykazało, że 46,5 proc.
Bułgarów popiera przyjęcie euro, a 46,8 proc. obywateli jest temu przeciwnych. Bułgarzy
wyrażają zaniepokojenie rosnącymi cenami i spadkiem siły nabywczej po przejściu
na euro. Zgodnie z danymi Eurostatu, 30 proc. bułgarskiej populacji żyje
poniżej granicy ubóstwa – jest to najwyższy wskaźnik w UE. Część sceptyków
obawia się też utraty elementu narodowej tożsamości. Obawy te są wzmacniane
przez narracje antyeuropejskie i prorosyjskie.
Od czerwca w
Sofii gromadzą się protestujący, domagając się utrzymania lewa. Prezydent Rumen
Radew wezwał do organizacji referendum w tej sprawie, jednak parlament odrzucił
propozycję. Przyjęciu euro zdecydowanie sprzeciwiają się trzy partie
nacjonalistyczne – Odrodzenie, Miecz i Majestat. Ugrupowania te uznają lewa za
ostatnie narzędzie w rękach Sofii, dające jej część niezależności od Brukseli.
Politycy ci twierdzą, że rządzący dokonali manipulacji danymi w celu spełnienia
kryteriów konwergencji.
Partie
odpowiadają też za dezinformacje w sprawie przyjęcia unijnej waluty. Posłanka
do Parlamentu Europejskiego z ramienia Odrodzenia, Rada Łajkowa, twierdziła w
kwietniu, że Europa może próbować przejąć pieniądze Bułgarów z ich osobistych
kont oszczędnościowych i emerytur, jeśli nie wydadzą ich w określonym terminie.
Europosłanka dodała, że UE rozważa też wykorzystanie tych środków na
finansowanie projektów wojskowych.
W ramach
przygotowań do przyjęcia nowej waluty ceny produktów w Bułgarii będą musiały
być od 8 sierpnia przedstawiane w lewach i euro. Ta sama zasada będzie
obowiązywać przez 12 miesięcy od oficjalnego przyjęcia euro. Metody Metodiew,
wiceminister finansów Bułgarii, ogłosił pod koniec lipca, że samorządy są już
„niemal gotowe”, by już w październiku przejść na pracę z euro. Wiceminister
powiadomił też, że ponad 90 proc. banków w Bułgarii jest już gotowych na
„wymagający logistycznie proces wprowadzania euro”. Metodiew zwrócił uwagę na
to, że tranzycję ułatwi fakt, iż większość bankomatów w Bułgarii jest
stosunkowo nowoczesna – umożliwiają korzystanie z dwóch walut.