– Jesteśmy małą mniejszością i naszych problemów nie można porównać do problemów Węgrów lub Romów. Najważniejszą dla nas rzeczą jest to, aby komunikacja z rządem była zadowalająca – podkreślił Berky. Jak wyjaśnił, oznacza to właśnie m.in. usprawnienie systemu finansowania mniejszości polskiej.

Rozmówca Polskiej Agencji Prasowej zwrócił uwagę na zmianę w kierownictwie Funduszu Wspierania Kultur Mniejszości Narodowych, podlegającego resortowi kultury. – Sytuacja na Słowacji taka jest, jaka jest i nie wiadomo, kto będzie nowym szefem Funduszu – powiedział Berky, przyznając, że przedstawiciele wszystkich mniejszości nie wiedzą, czy nie dojdzie też do zmian w sposobie funkcjonowania tej instytucji.

Prezes Klubu Polskiego zwrócił uwagę na długotrwały proces przyznawania dotacji z Funduszu i równie długi proces zatwierdzania wydatków. – Jeżeli granty obejmują listopad przyszłego roku, są ogłaszane w marcu, a umowy trzeba sporządzić w maju lub czerwcu. W idealnym przypadku pieniądze dostajemy pod koniec sierpnia. Zdarzało się, że przychodziły w listopadzie, czyli przez rok sami finansowaliśmy projekt i nie wiedzieliśmy, czy dostaniemy pieniądze, czy nie – relacjonował Berky.

Na ten problem zwrócił uwagę prezydent Peter Pellegrini, który zapowiedział na konferencji prasowej, że spotka się z ministrą kultury Martiną Šimkovičową i przekaże ustalenia z tego spotkania. Podkreślił, że różnorodność wzmacnia Słowację. Zaapelował, aby przynależność narodowościowa nie była powodem sporów ani polaryzacji.