Nowym prezydentem Słowacji został Peter Pellegrini (Aktualizacja) | 07.04.2024
Są
znane wyniki wyborów na Słowacji. Nowym prezydentem kraju będzie Peter
Pellegrini (HLAS-SD). Otrzymał 53,12 proc. głosów. Na niezależnego kandydata
Ivana Korčoka głosowało 46,87 proc. wyborców. Frekwencja
wyborcza wynosiła 61,1 proc.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Peter Pellegrini nowym prezydentem Słowacji. Fot. www.pellegrini.sk
Popierany
przez rządową koalicję Pellegrini zwyciężył we wszystkich regionach z wyjątkiem
masta stołecznego. Największy odsetek głosów zdobył w województwie
bańsko-bystrzyckim (61,01 proc.). W Bratysławie miał większe poparcie Korčok (65,97 proc.).
– Naród zadecydował, kogo chce mieć prezydentem –
powiedział Pellegrini. Swoje zwycięstwo uważa za umocnienie rządów Roberta
Ficy i koalicji rządowej.
Przed dziennikarzami nowo wybrany prezydent pojawił się w
towarzystwie premiera Ficy i byłego prezydenta Ivana Gasparoviča.
– Będę bronił interesów Republiki Słowackiej. Będę
prezydentem, który będzie popierał rząd w staraniach o poprawę życia ludności Słowacji. Zrobię wszystko, aby Słowacja zawsze była po stronie pokoju i nie
stanęła po stronie wojny, czy to się komuś podoba, czy nie, niech mnie za to krytykuje, kto chce – powiedział Pellegrini
w aluzji do tego, że koalicja rządowa z rezerwą podchodzi do wspierania
Ukrainy broniącej się przed rosyjską agresją.
Ivan Korčok, którego popierały w wyborach prezydenckich partie
opozycyjne, jest zwolennikiem liberalnej demokracji i pomocy Ukrainie, a także
krytykiem niektórych decyzji gabinetu premiera Ficy.
–
Jestem szczerze rozczarowany, ale nie złamany. Wyniki wyborów na Słowacji
pokazały, że wygrać można także z nieprzejrzystą kampanią oraz szerzeniem
nienawiści – powiedział przegrany
kandydat.
Pellegrini i niektórzy inni politycy z jego obozu mówili o Korčoku
w trakcie kampanii, że byłby „prezydentem wojny”.