Lubią swój zawód do tego stopnia, że... nie
lubią o nim długo opowiadać. Nawet przy piwie, a co dopiero w rozmowach z
dziennikarzami. Szczęście sprzyja jednak odważnym. Z Karlem Waclawcem,
profesjonalnym ratownikiem górniczym, spotykam się w siedzibie głównego sztabu
Stacji Ratownictwa Górniczego w Ostrawie-Radwanicach.
Czytaj więcej »»