Działający od marca ubiegłego roku klub mam z Gródku i okolic cieszy się ogromną popularnością. Mamy z dziećmi w wieku od kilku tygodni do trzech lat spotykają się regularnie każdy wtorek w miejscowym Centrum Czasu Wolnego.
Każde dopołudniowe spotkanie poświęcone jest wybranemu tematowi, od profilaktyki zdrowotnej po zajęcia kreatywne. Gródeckie mamy odwiedzają też specjaliści, m.in. lekarze i fizjoterapeuci. We wtorek odbyło się pierwsze spotkanie po wakacjach. – W wakacje zorganizowane zostały trzy imprezy plenerowe. Odwiedziliśmy m.in. miejscowe muzeum i młyn, kolejne spotkanie poświęcone było baśni o Jasiowi i Małgosi a tematem przewodnim ostatniego spotkania byli indianie. Nie obeszło się bez szeregu zadań, konkursów i niespodzianek, imprezy cieszyły się dużym zainteresowaniem. Część mam przychodziło nawet ze starszymi dziećmi – powiedziała Dorota Konderlová, kierowniczka gródeckiego klubu mamuś „Hráďátka”. Gródecki klub mam nieustannie się rozwija, w dodatku kreatywne mamy mają wiele nowych pomysłów. W tym roku szkolnym organizowane będą raz na dwa miesiące popołudniowe imprezy plenerowe, takie jak np. puszczanie latawców czy balik maskowy. Imprezy te otwarte będą nie tylko dla regularnych uczestników dopołudniowych zajęć, ale też starszych dzieci. Kolejną nowością będą popołudniowe zajęcia kreatywne dla mam. – W ubiegłym roku udawało nam się zapoznawać z różnymi technikami prac ręcznych w towarzystwie dzieci, jednak czas płynie bardzo szybko i teraz już to jest niemożliwe, tak więc na zajęciach kreatywnych spotykać będziemy same – dodała Dorota Konderlová. Wtorkowe spotkanie poświęcone zostało wzmocnieniu mięśni nóg. Zajęcia przygotowała jedna z członkiń i zarazem współprowadząca klubu, Lenka Suszková. – Dzisiejsze zajęcia kręciły się wokół małpki. Celem poszczególnych zadań było wspieranie sklepienia stóp i wszelkich mięśni, by nie dochodziło do płaskostopia i deformacji stóp. Dzieci malowały nóżkami na papier, zaliczyły małpią ścieżkę, rozgrzewkę z wykorzystaniem piłeczki, chodziły po lijanie i stojąc na palcach zrywały banany. Uzupełnieniem były wierszyki o małpkach – powiedziała Lenka Szuszková, z zawodu ergoterapeuta. Gródeckie mamy wraz ze swoimi pociechami tworzą zgraną grupę, cieszą się ze wspólnego spotkania i możliwości wymiany doświadczeń. Na razie działają jako nieformalna grupa działania, szykują się jednak do założenia stowarzyszenia. Lokale wraz z wyposażeniem udostępnia im gmina, która była pomysłodawcą stworzenia klubu dla młodych mam. Wszelkie informacje i zdjęcia z zrealizowanych spotkań pojawiają się na facebooku. Klub mam pochwalić się może również swoim logo, w centrum którego znajduje się stara gródecka lipa, gród Bełka, dzieci a w korzeniach znajduje się nazwa klubu. Jego autorką jest Dorota Konderlová oznaczana przez miejscowe mamusie jako anioł stróż całego klubu.