Cały budynek szkolny został otwarty i przygotowany na przyjęcie zwiedzających. Na piętrze można było napotkać ciekawostkę – klasę urządzoną w stylu lat dwudziestych ubiegłego wieku. Poza tym tu i ówdzie można było trafić na rozmaite przekąski – warzywa, owoce, „jelito” czy krówki. Dzieci mogły próbować różnych urządzeń, na korytarzach i w klasopracowniach udostępniono kilka wystaw na temat historii szkoły czy projektów, w jakich brali udział jej uczniowie.

Najczęściej przychodzili absolwenci i ich rodziny. – Sama tu uczęszczałam zanim przeszłam do podstawówki w Czeskim Cieszynie – mówiła „Głosowi” Judyta Smolkowa. Jej dzieci podążają tą samą drogą. – Nazywam się Rebeka. W przyszłym roku pójdę tu do pierwszej klasy – zdradziła córka Smolkowej. A syn dodał: – Jestem Kuba i chodzę tu do drugiej klasy.
   
Przjdźmy od najmłodszych do starszych absolwentów. – Pierwszą klasę rozpocząłem w tej szkole w 1968 roku. Pamiętam, jak siedzieliśmy w takich starych ławkach. Uczyli mnie dyrektor Kaszper i pani Ruszowa – wspominał Milan Hławiczka, jeden z absolwentów przybyłych do placówki.

Drugą integralną częścią obchodów jubileuszu założenia szkoły była akademia. – Uroczysta akademia ma przedstawić rozwój edukacji poprzez historię wielu stuleci. Mam nadzieję, że się spodoba, gdyż nasi uczniowie są ogromnie utalentowani – mówiła Irena Byrtusowa, dyrektor placówki. Uroczystość odbyła się w restauracji U Parduby w Ropicy.

Przedstawienie było podzielone na dwie części. W dowcipny sposób ukazano, jak mogła wyglądać nauka na przestrzeni wieków. Przedszkolaki jak i uczniowie wsparci przez nauczycieli przedstawiali scenki klas od prehistorii, przez wiek XIX, lata 5o., 80. wieku XX, po współczesność, a nawet przyszłość. Poszczególne części odgrywane były na przemian po polsku i po czesku.

Próbkę atmosfery podczas zwiedzania oraz akademii można zobaczyć na zdjęciach i krótkim materiale filmowym powyżej.