W galerii Biblioteki Miejskiej w Trzyńcu otwarto w piątek wystawę grafiki komputerowej Bronisława Liberdy. To już drugi wernisaż tego artysty w tym roku. W Teatrze Cieszyńskim w Czeskim Cieszynie można do niedzieli zwiedzać jego wystawę obrazów z lat 1970-1980.
„Medium PC” – tak nazywa się najnowsza wystawa Liberdy, która potrwa w Trzyńcu do 9 marca. Składa się z serii obrazków, które powstały na komputerze, natomiast największe wrażenie robią wielkoformatowe wydruki grafiki komputerowej. Liberda przyznał, że to pomysł młodej kuratorki Galerii Miasta Trzyńca, Kataríny Klusowej, która zresztą, podobnie jak on, pochodzi z Lesznej. Pomysł, którego trochę się obawiał, lecz ostateczny efekt był dla niego przyjemnym zaskoczeniem.
– Te wielkie formaty, to jest pani zasługa – mówił Liberda. – Tu chciałbym zwrócić uwagę, jak zyskuje stary człowiek, kiedy spotka się z młodym, jak ten młody potrafi starego zainspirować. Kiedy mi pani Kasia mówiła „panie Bronku, zrobimy grafiki o rozmiarach 2,5x2 metry”, to obawiałem się, jak też to będzie wyglądało. A okazało się, że to idzie. A więc ja dzięki pani Kasi odmłodniałem, a pani Kasia może zyskała trochę doświadczenia od starego człowieka, który kończy swoją działalność.
– Spotkaliśmy się z panem Liberdą chyba półtora roku temu. Wtedy organizowaliśmy wystawę, na którą pożyczaliśmy dzieła sztuki od miejscowych osobistości – wspominała Klusowa.
Dodała, że z Liberdą szybko znalazła wspólny język, spędziła z nim kilka godzin na rozmowie. – Przekonałam się, że to dobry człowiek i dobry artysta i dlatego jego wystawa musi być – stwierdziła kurator.
Przypomniała także bardzo różnorodną działalność 80-letniego artysty, u którego uzdolnienia plastyczne idą w parze z zamiłowaniem do muzyki. Na wernisaż skomponował organowe preludium.