Rynek w Czeskim Cieszynie piątkowego wieczoru rozbrzmiewał mnóstwem cudownych dźwięków. Raczyli nimi publiczność tacy wykonawcy, jak grupa Jelen, grająca muzykę roots, Halina Mlynková oraz Ewa Farna.
Okazją do zobaczenia na żywo takiego zestawu gwiazd był charytatywny Benefis pod niebieskim niebem organizowany przez Miasto Czeski Cieszyn. Impreza prowadzona była przez członka zespołu Legendy se vraci, Petra Šiškę. Oprócz muzyków na scenie pojawili się aktorzy Teatru Cieszyńskiego scen polskiej i czeskiej, którzy dali między innymi próbkę fragmentów „Ondraszka”.
Harmonie akordów i wyborowy koktajl instrumentów muzycznych grupy Jelen okazał się wysublimowanym daniem dla zmysłów. Halina Mlynková przedstawiała utwory ze swej nowej płyty, która ma się wkrótce ukazać. Jak stwierdził Stanisław Folwarczny, wiceburmistrz Czeskiego Cieszyna, Mlynková już kiedyś zagrała na tej imprezie. – Tak wówczas trafiliśmy, że o Halince dopiero zaczynało się słyszeć w show-biznesie, a w tydzień po koncercie na rynku wydała swoją pierwszą płytę – opowiada Folwarczny.
Gwiazdą wieczoru była Ewa Farna, która w menu tego wieczoru wpisała deser w formie energicznego rockowego tortu muzycznego. Lecz nie była to monotonna seria mocnych „kawałków”. Muzycy zmieniali gitary na akustyczne, jak też między innymi pojawił się bardzo emocjonalny utwór zaśpiewany jedynie z klawiszami. Pod koniec występu usłyszeliśmy piosenkę o bardziej jazzowo-bluesowym brzmieniu. –Niedługo wyruszamy na trasę koncertową, podczas której wykonywać będziemy przeróbki moich hitów w akustycznej wersji jazzowo-bluesowej – mówi piosenkarka. Na pytanie, co robi, żeby utrzymać głos w formie, Farna odparła: – dużo snu i mało gadania. Mogą to sobie wziąć do serca adepci ze scenicznymi ambicjami.