Nauczycielki i dzieci z
polskiej szkoły i przedszkola w Bukowcu uczciły 225-lecie szkolnictwa w gminie
pięknym przedstawieniem muzycznym „Mała syrenka”. Uroczysta premiera odbyła się
w piątek po południu z udziałem licznych gości, w tym przedstawicieli władz
miasta Bielsko-Biała. Ponownie wystawiono spektakl w niedzielę. Za każdym razem
sala Domu PZKO wypełniona była po brzegi. Publiczność nagrodziła popisy dzieci
gromkimi brawami. Przedstawienie na motywy baśni
H. Ch. Andersena wyreżyserowała Beata Tomanek. Opracowaniem muzycznym zajął się
Andrzej Macoszek. W przygotowanie sztuki włączyły się wszystkie panie
zatrudnione w szkole i przedszkolu. W rolach głównych wystąpili: Ester Pyszko –
Mała Syrenka, Damian Puczok – książę, Ema Tomanek – czarownica Urszula, Radek
Polok – król Tryton, Dorota Zoň – stara niania, Max Tomanek – Sebastian. Przez
scenę przewinęło się w sumie 56 dzieci.
Beata Tomanek w rozmowie z „Głosem Ludu” przypomniała, że bukowiecka szkoła co dwa lata wystawia przedstawienia. Do poprzednich należał „Kopciuszek” i „Królowa Śnieżka”. – To już któraś z kolei sztuka, którą wyreżyserowałam. Osobno przygotowuje się tańce, są panie odpowiedzialne za scenę, za kostiumy. Po kolei ćwiczyliśmy wszystkie sceny. Najsprawniej poszła nam ta, w której Urszula spotyka się z Małą Syrenką, ponieważ obie dziewczynki są doświadczonymi aktorkami, grały już w Kopciuszku, a dla Emy to już nawet trzecie przedstawienie – mówiła reżyser. Zdradziła, że razem z dyrektorką Ivaną Wroną mają już pomysł na kolejne przedstawienie, które będzie trochę inne od poprzednich, bajkowych.
O szkole w Bukowcu, jej historii i współczesności oraz o jubileuszowym spektaklu napiszemy obszernie w sobotnim magazynie „Głosu Ludu”. Więcej zdjęć można obejrzeć na naszej stronie w Facebooku.