To pierwszy duży koncert Leszka Kaliny po jego wypadku. Niemal przez cały rok szkolny pracowaliśmy, by przygotować odpowiedni repertuar – mówiła w rozmowie z „Głosem Ludu” asystentka dyrygenta Grażyna Sucha. W sobotę po południu w Domu Kultury „Trisia” w Trzyńcu zaprezentowały się melomanom Chór Mieszany „Canticum Novum” oraz Chór Młodzieżowy „Collegium Iuvenum” należące do Polskiego Towarzystwa Artystycznego „Ars Musica”.
Ponadgodzinny występ zatytułowany został „Pop, jazz, folklor”, a śpiewacy wystąpili przed publicznością z lekkim repertuarem. Pod dachem trzynieckiego Domu Kultury rozbrzmiewała muzyka ludowa i rozrywkowa różnego rodzaju. Publiczność usłyszała ludowe utwory beskidzkie, słowackie, bułgarskie, pieśni baskijskie, katalońskie, angielskie, irlandzkie, meksykańskie, afrykańskie, a także spirituals. Na finał oba chóry wystąpiły wspólnie.
Po zakończonym występie Leszek Kalina, nie krył wzruszenia. – Po pół roku dziś ponownie dyrygowałem śpiewakami. Uczę już jednak normalnie i wydaje się, że dzięki Bogu i lekarzom wszystko jest już w porządku – stwierdził dyrygent. – A dzisiejszy koncert zorganizowaliśmy, by zmobilizować młodszych śpiewaków. Dawniej mieliśmy ich 60-70, natomiast dziś wystąpiła trzydziestka. Myślę jednak, że z czasem wszystko wróci do normy – stwierdził Kalina.