W sobotę Lasek Miejski w Jabłonkowie, w którym odbywa się Gorolski Święto, tętnił życiem od samego rana. Przed południem spotkali się w nim przede wszystkim uczestnicy rajdu turystycznego „O kyrpce Macieja” oraz biegacze startujący w biegu przełajowym „O dzbanek mleka”. Nie obeszło się bez prawdziwych emocji sportowych, na trasie można było zobaczyć zaciętą walkę, szczęśliwe okrzyki w mecie a nawet łzy. Zarówno uczestnicy rajdu, jak i biegu przełajowego mieli wspaniałe warunki, niebo było zachmurzone, więc nie zmagali się z upałem. Od godz. 10.00 zapełniały się stoiska z rzemieślnikami z bliższa bądź dalsza. Pokaz rzemiosła i rękodzielnictwa połączony z możliwością ich nauki odbywał się w ramach imprezy towarzyszącej „Szikowne Gorolski Rynce”. – Prezentuję zarówno swoje wyroby, jak i swoją pasję, czyli grę na „łowczorski trómbie”, którą sam wykonałem. Ludzie pytają mnie najczęściej, jak ów instrument muzyczny powstaje lub w jaki sposób wykonuję drewniane „palice”. Cieszy mnie to zainteresowanie – powiedział Jan Czepiec z Jabłonkowa.

W Lasku Miejskim można było wczoraj zobaczyć takżę, jak powstaje tradycyjny piernik, na czym polega przędzenie na kołowrotku i plecenie koszyków z wierzby i inne. Na samej scenie program wystartował o godz. 15.00. Wśród wykonawców znalazły się zaolziańskie zespoły i kapele folklorystyczne: „Łączka”, „Małe Oldrzychowice”, „Lipka” i „Rozmarynek”. Egzotycznymi rytmami powiało m.in. podczas występu meksykańskiego zespołu „Corazón De Jalisco” z Guadalajary. Ich choreografia, kolorowe stroje i temperament udowodnił, że folklor przybierać może różne formy. Tłumy zbierały się zarówno pod sceną, jak i przed poszczególnymi stoiskami z kuchnią przygotowaną przez miejscowe koła PZKO oraz takie organizacje, jak Sekcja Akademicka „Jedność”, Macierz Szkolna działającą przy SP im. H. Sienkiewicza w Jabłonkowie, Chór Męski „Gorol”, Związek Pszczelarzy i Związek Gołębiarzy.