To plenerowe przestawienie aktorzy Sceny Polskiej wystawiali już na Wzgórzu Zamkowym w Cieszynie, na Pasieczkach w Koszarzyskach, a także w Parku Śląskim w Chorzowie. W sobotę publiczność obejrzała spektakl „Ondraszek – pan Łysej Góry” na szczycie Małej Czantorii w Ustroniu Poniwcu.
Wieczorny występ odbył się na wysokości 844 m, w pobliżu górnej stacji tamtejszej całorocznej kolejki linowej. – Miejsce jest dla mnie sporą niespodzianką, ponieważ nie zdawałam sobie sprawy, że taka przestrzeń funkcjonuje w naszych Beskidach – przyznała Joanna Wania, kierownik literacki Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego.
– Fakt, że nie gramy tylko na wysokości 200 czy 300 metrów, ale także na ponad 800 metrach nad poziomem morza, jest oznaką jakości naszego teatru – żartował z kolei Karol Suszka, dyrektor Teatru Cieszyńskiego, który wcielił się w postać wójta Szebesty. – Wiadomo jednak, że Ondraszek i inne beskidzkie zbóje, to były leśne chłopy, dlatego ta górska sceneria jest jak najbardziej adekwatna dla historii, jaką przedstawiamy – dodał.
Szerzej o spektaklu przeczytacie we wtorkowym „Głosie Ludu”.