XVI Festiwal Teatrów Moraw i Śląska rozdał w sobotę nagrody. Po pięciu festiwalowych dniach, w czasie których na deskach Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie zostało wystawionych dziesięć sztuk w trzech językach, został ogłoszony werdykt jury.

– Po obejrzeniu dziesięciu konkursowych spektakli fachowe jury stwierdza, że festiwal pozwolił cieszyńskiej publice obejrzeć przedstawienia, które w większości przypadków przekraczają swoją jakością i znaczeniem granice regionu. Decyzja była trudna, ponieważ każdy z jurorów miał świadomość, że nie jest możliwe docenić w porównywalny sposób wszystko i wszystkich – zaznaczyło fachowe jury. W rezultacie oprócz przewidzianych trzech nagród przyznało dodatkowo jeszcze cztery nagrody specjalne.

Nagrodę główną tegorocznego Festiwalu Teatrów Moraw i Śląska za najlepszą festiwalową inscenizację, czyli doroczną „Cieszyniankę”, zdobył teatr Komorní scéna Aréna z Ostrawy za spektakl „Coś za coś” będący odkrywczą interpretacją rzadko wystawianej sztuki Szekspira. Do aktorki ostrawskiej Arény, Pavly Dostálovej powędrowała również nagroda za najlepszą rolę kobiecą, Isabeli w „Coś za coś”. Drugiego „Cieszyńskiego Anioła”, tyle że za rolę męską, przyznano Robertowi Fintowi z Narodowego Teatru Morawsko-Śląskiego w Ostrawie, który zagrał autystycznego chłopca Christophera w sztuce Simona Stephensa i Marka Haddona „Dziwny przypadek z psem”. Gra Finty została doceniona również przez studenckie jury, które uznało jego rolę za najlepszy wyczyn aktorski festiwalu.

Laureatami nagród specjalnych zostali natomiast Jaroslav Milfajt za scenografię do spektaklu „Królowa Hulajnoga Pierwsza”, Mario Buzzi za muzykę do sztuki „Gazdina roba”, Grażyna Zielińska za pełen temperamentu przekaz aktorski w sztuce „Pierwsza młodość” oraz Karol Suszka za góralską mądrość życiową Francka Starego w „Rajskiej jabłonce” Andrzeja Niedoby, którą wystawiła Scena Polska Teatru Cieszyńskiego.