„Chcemy być
sobą” – śpiewał w sobotę wieczorem na stadionie
zimowym w Karwinie z liderem polskiej kapeli Perfect, Grzegorzem
Markowskim, kilkutysięczny tłum. Prawie dwugodzinny koncert Perfectu
był punktem kulminacyjny tegorocznego festiwalu Dolański Gróm,
który na zaolziańskich „dołach” odbył się po raz
szósty.
Miłośnicy rocka podkreślali podczas koncertu, że Dolański Gróm, nazywany także Gróm Rockfestem, to z pewnością najważniejsze polskie wydarzenie muzyczne na lewym brzegu Olzy. Oprócz Perfectu, który na Zaolziu odwiedza swoich wiernych fanów od 33 lat (pierwszy koncert, jeszcze ze Zbyszkiem Hołdysem, odbył się na Zlocie Młodzieży Związkowej w Bystrzycy w sierpniu 1982 r.), przyjechał do Republiki Czeskiej po raz pierwszy grający od 33 lat zespół T.Love. To jego koncert otwierał sobotnią imprezę. Fani znad Olzy udowodnili kapeli, że doskonale znają jej utwory, śpiewając wszystkie, nawet te najnowsze, wspólnie z jej liderem, Muńkiem Staszczykiem. Obie polskie kapele przekazały swoje honoraria na rzecz dofinansowania remontu Domu PZKO w Karwinie-Frysztacie.
Czeską scenę rockową godnie reprezentowała natomiast formacja Chinaski. Także jej muzycy nie mogli narzekać na to, że miłośnicy rocka znad Olzy nie znają jej utworów. Po prostu falujący na płycie stadionu w rytm muzyki kilkutysięczny tłum przez ponad sześć godzin śpiewał wspólnie z gwiazdami rocka. W rockowym tańcu falowali wspólnie nauczyciele ze swoimi uczniami, prezesi Kół PZKO z członkami Klubów Młodych, dziadkowie wspólnie z dziećmi i wnukami... Kto nie był, niech żałuje!
Więcej informacji we wtorkowym, drukowanym numerze „Głosu Ludu”.