– To już 8. edycja tego wydarzenia. Nie odbywa się ono co roku, lecz bywa dodatkiem do jakiejś okazji, jak na przykład rocznice, projekty czy urodziny. W tym roku obchodzimy 30-lecie współpracy z gminą Godów, stąd taki plener jest, jak znalazł – mówiła „Głosowi” Martina Jančikowa, kierowniczka centrum. Plener trwa 10 dni, a jego powstanie jest zasługą przede wszystkim malarki Renaty Filipowej, miejscowej mistrzyni pędzla. Ma na celu zobrazowanie piękna okolic obydwu miejscowości.

Gmina, a szczególnie wójt Marian Lebiedzik mocno angażują się w tego rodzaju projekty. – Staramy się, by nasze projekty miały długie życie, żeby coś po nich zostało – obrazy na naszych ścianach, rzeźby przy drodze – wyjaśniała Jančikowa.

W tegorocznej edycji pleneru bierze udział 7 artystów, a w kursie 12 uczestników zdobywa nowe umiejętności. – Każdego dnia zajęcia prowadzi inny malarz. Dziś zajmujemy się martwą naturą, wybieraniem odpowiedniego kadru i elementów z większej całości – opowiadała Sylwia Sobocik-Paździor, prowadząca piątkowe zajęcia.

Ze Lwowa na to wydarzenie dotarły dwie artystki – Marta Łukiw-Lubicka oraz Olha Lukovska. – Jestem zachwycona i wdzięczna, że mogę tu być. Poznaję ciekawych ludzi, inne techniki malarskie i na pewno chciałabym tu wrócić – przekonywała Łukiw-Lubicka. – Przyjechałam tutaj po raz pierwszy na zaproszenie Renaty Filipowej, z którą poznałam się na różnych plenerach w Polsce. Teraz mamy okazję przebywać tu, w RC, gdzie zachwycamy się przepiękną przyrodą, zabytkami, architekturą. Codziennie znajdujemy nowe obiekty do malowania – dodała Lukovska.