– Około 90 proc. naszej działalności stanowi granie na prywatnych i publicznych imprezach, weselach, urodzinach, przeglądach, na które jesteśmy zapraszani. Tym razem to my postanowiliśmy zaprosić innych i zorganizować imprezę, która poprzez muzykę góralską będzie łączyć pokolenia – mówi Dominik Poloček z kapeli „Czerchla”.

„Światło z posiónka” rozpocznie się o godz. 16.30 od występu „Czerchli” i ich gości. W drugiej części popołudnia przewidziano spotkanie przy ognisku połączone z opiekaniem kiełbasek, które uczestnicy przyniosą z sobą. Impreza swoim jesiennym klimatem i górską scenerią niektórym może się kojarzyć z dawnymi Złotymi Rajdami organizowanymi w swoim czasie na Pasieczkach w Koszarzyskach.

Jak przekonują organizatorzy, „Światło z posiónka” ma być imprezą ku pokrzepieniu serc. Skierowana jest ona do całych rodzin. – Chcemy prezentować folklor również naszym najmłodszym. Uważam, że im wcześniej ziarno się zasieje, tym obfitszych plonów możemy się spodziewać – przekonuje Poloček, dodając, że ta impreza to pierwszy krok na bardzo długiej drodze, jaką jest demuzealizacja folkloru.

 – Dzisiejsza narracja często jest taka, że grając lub śpiewając utwory ludowe, odtwarzamy coś, co było dawniej i co się już skończyło. W moim przekonaniu, na naszym terenie ta ciągłość nigdy jednak nie została przerwana. Nasz folklor nie jest eksponatem z muzealnej gablotki, który od czasu do czasu wyjmujemy, po czym znów wraca na swoje miejsce. My tym żyjemy nadal i będą tym żyli również młodsi od nas, jeśli tylko im to przekażemy – podkreśla członek kapeli.

„Czerchla” to działająca od 2019 roku kapela góralska, którą tworzą Mateusz Milerski (pierwsze skrzypce), Michał Gaura (drugie skrzypce), Dominik Poloček (sekundy) i Szymon Kraina (basy). Niedawno zespół umieścił na platformach internetowych i mediach społecznościowych swoje pierwsze nagranie pieśni ludowej „Cztyry siostry brata miały”.

Impreza „Światło z posiónka” otrzymała dofinansowanie z Instytutu Rozwoju Języka Polskiego oraz ze stowarzyszenia Aktywny Dialog.