– Nasze działania będą się sprowadzać do sesji w Internecie, czyli będzie inaczej niż w zeszłym  roku, kiedy to pewne rzeczy nagraliśmy wcześniej. Teraz wszystko będzie się toczyło na żywo – zapowiada Jan Ryłko, prezes Miejscowego Koła PZKO w  Jabłonkowie. 

Organizatorzy słynnego góralskiego festiwalu przypominają, że nie mogą wrócić do normalności ze względu na obowiązujące nadal obostrzenia epidemiczne. – Dziś nikt nie wie, jak sytuacja będzie wyglądała za dwa miesiące, dlatego musimy stosować się do obecnych obostrzeń, a one nie pozwalają na organizację normalnego „Gorola” – tłumaczy Jan Ryłko.

I tak w sobotę, 1 lipca, odbędą się tradycyjne imprezy sportowe i rekreacyjne towarzyszące Gorolskimu Świętu, czyli mecz Orłów Zaolzia, Rajd „O kierpce Macieja” oraz Bieg „O dzbanek mleka”. Po południu, o godz. 17.00, organizatorzy festiwalu planują kawiarenkę „Pod pegazem” w Domu PZKO, a także występ kapel pezetkaowskich. Wszystko jednak z zastrzeżeniem: „o ile będzie można przeprowadzić te imprezy”.

Niedziela, 1 sierpnia, rozpocznie się dla odmiany od tradycyjnego koncertu kapel na rynku w Jabłonkowie, a później muzykanci rozjadą się na wozach  po mieście. Przed południem w jabłonkowskim kościele zostanie też odprawione nabożeństwo ekumeniczne. – Następnie przeniesiemy się do Lasku Miejskiego, tyle że bez korowodu. W lasku rozpocznie się program transmitowany na żywo w Internecie. Nikogo nie będziemy tam zapraszać, nie będzie też stoisk Miejscowych Kół PZKO. Wszystkich zachęcamy za to, by w tym czasie zasiedli przed monitorami komputerów – mówi Jan Ryłko.