PODRÓŻE MAŁE I DUŻE: Śladami folkloru, cz. 9 | 01.04.2025
Czym są festiwale folklorystyczne? Okazją do
promowania kultur reprezentowanych przez zapraszanych z całego świata gości,
czy szansą na zarażenie tychże gości kulturą gospodarzy? A może tyglem, gdzie
wszystko i wszyscy – przyjezdni, tubylcy, występujący i widzowie – miesza się,
każdy zaś wyławia z niego coś dla siebie?
Ten tekst przeczytasz za 4 min. 15 s
Obrazek z Gorolskigo Święta w 2019 roku. Fot. Szymon Brandys
Politycy mogą dostrzec w nich potencjał na promocję
gminy, sprzedawca rękodzieła na zarobek, idealista na źródło duchowych
inspiracji, esteta na piękno strojów i choreografii, lokalni działacze na pretekst
do spotkania znajomych, „zespolacy” na okazję do zabawy i nawiązywania
międzykulturowych kontaktów (także tych „bliższych”). Są obfitym i
niewyczerpanym źródłem dóbr (zwłaszcza niematerialnych), od wielu lat wpisują
się regionalny krajobraz i nic nie wskazuje na to, by miało to ulec zmianie;
fenomenem, który musiał znaleźć się na trasie naszej wędrówki śladami folkloru,
co nikogo nie powinno dziwić.
Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.