Trzecie z rzędu zwycięstwo, wyprzedana Werk Arena - to tylko niektóre sygnały, że w Trzyńcu hokej znów nabrał rumieńców. Stalownicy w derbach pokonali dziś Witkowice 3:0 (1:0, 1:0, 1:0).
Podopieczni trenera Jiřego Kalousa zrewanżowali się za przegraną 0:7 z ostatnich hutniczych derbów z Witkowicami. Wtedy jednak Stalownicy przeżywali kryzys, który przełożył się m.in. na zmianę w sztabie szkoleniowym, a także w kadrze. W dzisiejszym spotkaniu do siatki trafili Kopecký, Žejdl i Plíhal. - Wynik 3:0 może sugerować, że było w miarę łatwo i przyjemnie. Było jednak wręcz przeciwnie. Rywal postawił wysoko poprzeczkę - skomentował derby szkoleniowiec gospodarzy, Jiří Dopita. Trzyńczanie pod jego wodzą wreszcie grają prosto, skutecznie, w męskim stylu, bez zbędnego trzymania krążka na kiju. W tabeli Trzyniec obronił 9. lokatę, Witkowice pozostały dziesiąte. W środę ostatnia w tym roku kolejka - Trzyniec zaprezentuje się na wyjeździe z prowadzącym w tabeli LIbercem, Witkowice zagrają u siebie z trzecim zespołem Tipsport Ekstraligi, Pilznem.
Trzyniec: Hrubec – Linhart, Nosek, Galvas, Roth, Hrabal, Slovák, L. Doudera, Klesla – Dravecký, Žejdl, Irgl – Sýkora, Polanský, Svačina – Adamský, Plíhal, Kopecký – Tybor, Jašek, Rufer.
Witkowice: Dolejš – Kudělka, Čerešňák, Klok, Sloboda, Pastor, Kovář, Štich, Štencel
– Kucsera, Kolouch, Vandas – Němec, Burger, Zdráhal – Káňa, Strapáč,
Hovorka – Húževka, Jáchym, Tomi.