sobota, 10 maja 2025
Imieniny: PL: Antoniny, Izydory, Jana| CZ: Blažena
Glos Live
/
Nahoru

Dwa srebra Polaków, złoto Czeszki | 09.08.2017

To był srebrny polski wtorek na Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata w Londynie. Najpierw Adam Kszczot zajął drugie miejsce w biegu na 800 metrów. Trochę później Piotr Lisek przegrał tylko z Amerykaninem Samem Kendricksem w konkursie skoku o tyczce. Przy okazji pobił rekord życiowy na otwartym stadionie – 5,89 m.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Adam Kszczot walczy o medal. Fot. IAAF World Championships London 2017

Kszczot przez 500 metrów był na końcu stawki. W ostatni wiraż wbiegł jako przedostatni. Polak pobiegł jednak doskonale pod względem taktycznym i wyprzedzał rywali na ostatniej prostej. Wygrał Francuz Pierre-Ambroise Bosse, a trzeci był Kenijczyk Kipyegon Bett.

Wynik uzyskany przez Kszczota – 1:44.95 – jest jego najlepszym w tym sezonie. Dla zawodnika RKS Łódź to drugi srebrny medal mistrzostw świata. Przed dwoma laty był wicemistrzem w Pekinie.

Konkurs skoku o tyczce nie zaczął się najlepiej dla Liska. Dopiero za trzecim podejściem zaliczył 5,65 m. Później miał też problemy z 5,82 m. Polak poprosił o wysokość 5,89 i to był strzał w dziesiątkę. Już pierwsza jego próba była udana i zapewniła medal.

W decydującej rozgrywce Lisek rywalizował z Amerykaninem Samem Kendricksem i Francuzem Renaud Lavillenie. Polak trzykrotnie strącił poprzeczkę na 5,95. Tę wysokość za trzecim podejściem zaliczył Amerykanin. Francuz przeniósł próbę na 6,01, ale była nieudana. To oznaczało srebro dla Liska. Z medalu i to złotego radują się Czesi. W finale rzutu oszczepem triumfowała Barbora Špotákowa.

 




Może Cię zainteresować.