Przed igrzyskami Anita Włodarczyk otwarcie zapowiadała, że jedzie do Rio po złoty medal i rekord świata. Mówiła to m.in. w rozmowie z nasza redakcją podczas tegorocznej edycji mityngu Złote Kolce w Ostrawie. Słowa dotrzymała i to w pięknym stylu.  Ani przez moment nie było bowiem wątpliwości, że królowa tej konkurencji jest tylko jedna. Włodarczyk objęła prowadzenie już w pierwszej serii i ostatecznie wyprzedziła na podium reprezentantkę Chin, Wenxiu Zhang oraz Brytyjkę, Sophie Hitchon.