Dawid Kubacki został zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni i trzecim Polakiem, któremu udała się ta sztuka. W Bischofshofen skaczący w rewelacyjnej formie Kubacki nie dał szans rywalom.
Przed dzisiejszą, ostatnią odsłoną turnieju, tylko kataklizm mógł przyprawić Kubackiego o miejsce na podium klasyfikacji generalnej. Polak przystępował do zawodów w Bischofshofen w roli lidera po sześciu konkursach i z roli faworyta wywiązał się w stu procentach. Kubacki, który prowadził po pierwszej serii, spokojnie obserwował z góry swoich rywali, by w finale "postawić kropkę nad i", skacząc 140,5 m. W dzisiejszym konkursie Kubacki wyprzedził Niemca Karla Geigera i Norwega Mariusa Lindviga. W klasyfikacji generalnej TCS obaj "przegrani" skoczkowie zamienili się tylko miejscami, chyląc czoła przed Kubackim. Wcześniej "Złotego Orła" zdobyli Kamil Stoch i Adam Małysz. Mamy więc potrójne zwycięstwo w historii tych prestiżowych zawodów.
To spełnienie moich marzeń - powiedział na gorąco Dawid Kubacki. Na 13. pozycji został sklasyfikowany Kamil Stoch, na 27. Piotr Żyła. Z Czechów z korzystnej strony pokazał się Roman Koudelka, który w Bischofshofen był 23.