wtorek, 22 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Łukasza, Kai, Nastazji| CZ: Evženie
Glos Live
/
Nahoru

Pavel Eismann dla "GL": W Pradze chcemy sprawić niespodziankę | 20.11.2016

Piłkarze MFK Karwina, którzy są w tym sezonie jedynym reprezentantem naszego regionu w najwyższej klasie rozgrywek, dziś o godz. 15.00 zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu ze Spartą Praga.

Ten tekst przeczytasz za 4 min. 15 s
Pavel Eismann. Fot. IVO DUDEK

Pierwszoligowi piłkarze zbliżają się powoli do półmetka sezonu. Do przerwy zimowej pozostały już tylko trzy kolejki, a więc dziewięć punktów do zdobycia. Mecze ze Spartą to dla każdego klubu w pierwszoligowej stawce prawdziwe święto, bez względu na to, czy praski zespół prowadzi w tabeli, czy jak w obecnym sezonie traci do lidera z Pilzna już dziewięć punktów. W niedzielnym pojedynku na Letnej będzie procentowało doświadczenie, a tym może się pochwalić w karwińskim zespole m.in. 32-letni pomocnik Pavel Eismann, kapitan zespołu.

Jaka jest atmosfera w drużynie przed arcyważnym meczem ze Spartą?

W zespole wszyscy zdają sobie sprawę z rangi rywala, ale zarazem podchodzą do niedzielnego meczu ze spokojem. Ja twierdzę i mówiłem to też kolegom z zespołu, że w Pradze nie mamy nic do stracenia. Możemy tylko sprawić niespodziankę i z tym zamiarem podchodzimy do jutrzejszego spotkania. Nasz trener z pewnością wymyśli sposób na Spartę, a od nas na boisku będzie zależało, czy wypełnimy jego zalecenia. Tydzień przerwy spowodowany eliminacjami mistrzostw świata potraktowaliśmy bardzo poważnie.

Trener Jozef Weber zaliczył mnóstwo pojedynków ze Spartą Praga w czasach swojej aktywnej kariery piłkarskiej. A ty? Jak wspominasz na mecze ze Spartą z perspektywy dawnych występów w barwach Bohemians Praga i Marili Przybram?

Zawsze, kiedy grasz ze Spartą Praga, czujesz dreszczyk emocji. Nawet wtedy, gdy już nie jesteś żółtodziubem na boisku. To klub z najwyższej półki, który tradycyjnie przyciąga dużą uwagę mediów i kibiców. Wierzę, że na Letną przyjdzie w niedzielę mnóstwo fanów, liczę oczywiście również na pokaźną wyprawę naszych kibiców z Karwiny. Jeśli dopiszą kibice, możemy się spodziewać fajnej, prawdziwie piłkarskiej atmosfery. Kto kiedykolwiek zakosztował atmosfery gry na Letnej, z pewnością potwierdzi, że magia tego miejsca jest wyjątkowa. I każdego piłkarza zmusza do maksymalnego wysiłku.

Twoją karierę piłkarską cechuje uniwersalność. Potrafisz z powodzeniem wypełnić obowiązki defensywne, jak również wesprzeć kolegów w ofensywie. W poprzednim klubie, w drugoligowym Trzyńcu, grałeś bardziej z przodu, w Karwinie wypełniasz głównie zadania defensywne. W jakiej roli czujesz się najlepiej?

Zawsze dostosowuję się do zadań, które zleci mi trener. Najchętniej jednak gram na flance, gdzie mogę obsłużyć całą jedną stronę boiska. Niektórzy piłkarze lubią narzekać, że po trzydziestce już nie czują takiej mocy, że brakuje im wytrzymałości i kondycji fizycznej, ale ja w wieku 32 lat czuję się świetnie. W Karwinie do moich obowiązków należy głównie wspieranie defensywy, ale wiadomo, że w nowoczesnym futbolu nawet defensywni piłkarze muszą dobrze sobie radzić z futbolówką. Akcje oskrzydlające mają prowadzić do zdobycia bramki, a nie wybijania piłki na oślep. Trener Jozef Weber wymaga ode mnie konstruktywnych rozwiązań.

W meczu ze Spartą będziecie zmuszeni radzić sobie bez Marka Janečki i Lukáša Budínskiego, pauzujących z powodu kartek. Czy to duże osłabienie?

Tak się złożyło, że obaj wspomniani piłkarze obejrzą mecz wyłącznie z trybuny. Na ile osłabi to nasz zespół, o tym przekonamy się dopiero w niedzielę na boisku. Zresztą Sparta też nie zagra w najsilniejszym składzie. W kadrze gospodarzy zabraknie Bořka Dočkala, który jest kreatorem większości ofensywnych akcji. Z tego, co wiem, nie zagra również stoper Ondřej Mazuch.

Na ile, twoim zdaniem, realna jest szansa, iż na półmetku sezonu Karwina znajdzie się w gronie ośmiu najlepszych drużyn?

Za wcześnie na takie pytanie. Przed nami trudny mecz ze Spartą, a potem pojedynki z Bohemians i Brnem. I tylko z Bohemians Praga zagramy na własnym stadionie. Oczywiście nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby Karwina przezimowała w górnej strefie tabeli. To jednak wymaga od nas wszystkich futbolu na najwyższym poziomie. Na pewno musimy zagrać znacznie lepiej, niż w ostatniej kolejce ze Slováckiem.



Może Cię zainteresować.