Młodzi sportowcy z PSP w Karwinie zaprezentowali we wtorek w południe mieszkańcom Ostrawy tajniki gry w ringo.
Na terenie Parku Olimpijskiego na Rynku Masaryka w Ostrawie zaplanowany był na dzisiejsze południe finałowy mecz w ringo pomiędzy uczniami polskiej podstawówki w Karwinie a młodymi sportowcami z czeskiej szkoły w Ostrawie-Mariańskich Górach. Niestety rywal z czeskiej szkoły po prostu... stchórzył i nie tylko spóźnił się z przybyciem na rynek, ale co gorsza, po zapoznaniu się z poziomem gry polskiego rywala, zrezygnował z finałowej walki. - Jest nam przykro, ale przynajmniej pokazaliśmy mieszkańcom Ostrawy, że ringo to nie frisbee, że to fajny sport, który można z powodzeniem uprawiać w każdym wieku i w zasadzie na każdej nawierzchni - powiedział "Głosowi Ludu" Henryk Hanzel, kierownik karwińskiej ekipy..
Więcej w czwartkowym, drukowanym wydaniu gazety.