Właśnie tak walczy się w play off! Hokeiści Trzyńca odbili dziś meczbol Chomutowa, obniżając stan ćwierćfinałowej serii na 2:3.
Złotego gola zdobył w 89. minucie dogrywki Cienciala, który wyręczył w meczu największe gwiazdy trzynieckiej drużyny, dobijając do siatki wrzutkę Galvasa. Stalownicy zagrali w Werk Arenie z nożem przy gardle, albowiem ewentualna przegrana z Piratami oznaczałaby koniec nadziei na medal w tym sezonie. W barwach Trzyńca coraz lepiej prezentuje się napastnik Martin Růžička, trener Vladimír Kýhos dał też pograć na większą skalę dwiema młodym, utalentowanym napastnikom - Jaškowi i Cienciale. Właśnie Cienciala w końcówce męczącego środowego ćwierćfinału zachował najwięcej sił i zimnej krwi. W piątek seria grana do czterech zwycięstw przesuwa się do Chomutowa.