Historyczny sukces Polek - złoto i srebro mistrzostw świata w boksie! | 14.09.2025
Agata Kaczmarska wywalczyła w Liverpoolu złoty medal mistrzostw świata w boksie w kategorii +80 kg. W finale wygrała z Nupur Nupur z Indii 3:2 (30:27, 29:28, 29:28, 28:29, 28:29). Natomiast pięściarka Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal - wicemistrzyni olimpijska w finale kategorii 57 kg przegrała 1:4 (27:30, 28:29, 27:30, 29:28, 28:29) z Hinduską Jaismine Jaismine. W niedzielę trzecia Polka - Aneta Rygielska wywalczyła srebro w kategorii 60 kg. W finale przegrała z Brazylijką Rebecą de Lima Santos 2:3 (28:29, 29:28, 29:28, 28:29, 27:30).
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 60 s
Złoto i srebro jest ogromnym sukcesem polskich pięściarek. Fot. Facebook.com/polskizwiazekbokserski
To brzmi dumnie - Agata Kaczmarska (kategoria +80kg) mistrzynią świata i Julia Szeremeta (57 kg) wicemistrzynią świata w boksie olimpijskim! Oczywiście marzyliśmy o dwóch zwycięstwach Polek w sobotnich finałach w Liverpoolu, ale złoto i srebro jest ogromnym sukcesem - podkreślają przedstawiciele Polskiego Związku Bokserskiego.
Przed finałami polski sztab szkoleniowy najwięcej szans na wywalczenie tytułu dawał Kaczmarskiej, która boksowała z reprezentantką Indii Nupur Sheroran, choć pochodząca z Iłży 27-letnia zawodniczka musiała mierzyć się z wyższą rywalką.
W finale od początku ruszyła do natarcia, zmieniając kierunki ataków. Jej lewy prosty często lądował na szczęce Nupur. Miało to przełożenie na prowadzenie na kartach trzech z pięciu sędziów.
Druga część walki również przebiegała pod dyktando Kaczmarskiej, choć w tym momencie czterech sędziów oceniało pojedynek na remis, a jeden dwoma punktami dla Polki. Końcówce rywalizacji towarzyszyło ogromne zmęczenie zawodniczek. Tuż przed finałowym gongiem siarczysty lewy prosty Kaczmarskiej ponownie trafił celu. Wygrana 3:2 (30:27, 29:28, 29:28, 28:29, 28:29) zapewniła jej życiowy sukces, a Polsce trzeci złoty medal w historii startów.
Kaczmarska na podium popłakała się ze szczęścia, a po ceremonii polscy kibice odśpiewali jej a cappella Mazurka Dąbrowskiego.
Julia Szeremeta swoją walkę rozpoczęła świetnie, od prowadzenia 3:2. W takich rozmiarach wygrała dwie z trzech walk w MŚ 2025 w Anglii. Niestety drugą rundę przegrała 0:5 i w tym momencie było 0-2. Choć nadal wszystko było w rękach Polki, to jednak w ocenie sędziów poniosła porażkę w trzeciej rundzie 1:4 i w całym pojedynku również 1:4 (29-28, 28-29, 28-29, 27-30, 27-30).
W niedzielę Aneta Rygielska w wielkim finale kategorii 60 kg zmierzyła się z reprezentantką Brazylii – Rebecą De Limą Santos. Zawodniczki zaczęły bardzo zachowawczo, z dużym respektem dla siebie. Przełożyło się to na minimalne prowadzenie Brazylijki. W drugiej rundzie Rygielska starała się kontrami trzymać Santos na dystans. Na kartach punktowych trzech sędziów był remis, u dwóch Brazylijka prowadziła dwoma punktami. To oznaczało, że Polka musi bardziej zaangażować się w walkę. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Torunianka po pojedynku w geście zwycięstwa podniosła rękę. Sędziowie uznali, że wygrana należała się Santos. Choć po zaciętej walce zwycięstwo przypadło zawodniczce z Brazylii, Rygielska może być dumna ze swojego osiągnięcia – sięgnęła po tytuł wicemistrzyni świata, potwierdzając swoją przynależność do światowej czołówki.
W 24-letniej historii startów w mistrzostwach świata Polki mają 15 krążków. Agata Kaczmarska została drugą polską złotą medalistką MŚ, pierwszą była Karolina Michalczuk (2008 rok).