Fantastyczny początek sezonu w wykonaniu Karwiny! | 22.07.2023
Piłkarze Karwiny w 1. kolejce nowego sezonu Fortuna Ligi
odpalili petardę. Zespół Tomáša
Hejduška po powrocie do elity rozbił na własnym stadionie Zlin 4:1.
Kurtynę nad Olzą można było dziś zwinąć już po pierwszej połowie.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Trener Karwiny Tomáš Hejdušek. Fot. ARC karwińskiego klubu
To była pokazówka Karwiny! Nawet najbardziej niepoprawny
optymista z grona karwińskich kibiców nie liczył na tak łatwy przebieg meczu ze
Zlinem. Goście, którzy w zeszłym sezonie uratowali pierwszą ligę „za pięć dwunasta”,
w pierwszym spotkaniu nowego sezonu polegli z kretesem w Karwinie. Gospodarze
rzucili się na rywala głodni futbolu, prowadząc od 6. minuty 1:0 po bramce Mikuša. Za dwadzieścia minut było już
2:0 – strzał z dystansu kapitana Budinskiego zliński bramkarz zobaczył dopiero
w swojej siatce. Kiedy przed zejściem do szatni stoper Svozil dołączył głową trzeciego
gola, goście w panicznym ataku zaczęli szukać ręcznika, który mogliby wrzucić
do ringu i zakończyć to spotkanie wcześniej od sędziego.
Trener Zlina Pavel Vrba doczekał się lepszej gry swojego
zespołu dopiero po przerwie. Tkáč
w 48. minucie spożytkował podanie od Fantiša, trafiając pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Lapáča. Karwiniacy szybko jednak
zareagowali – zaraz w 53. minucie Bartl strzałem głową nie dał szans Dostálowi, ustalając wynik pierwszej
kolejki w Raju na 4:1. Taką Karwinę kibice znad Olzy chcą oglądać aż do końca
sezonu!